Dzisiaj, 2 listopada, obchodzimy Dzień Zaduszny, zwany potocznie świętem zmarłych, który tak naprawdę jest wspomnieniem wszystkich wiernych zmarłych.
Kościół katolicki 2 listopada obchodzi wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych. W tradycji polskiej dzień ten jest nazywany Dniem Zadusznym. - „Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych to czas szczególnej modlitwy do Boga, by zmarli mieli udział w Chrystusowym zwycięstwie nad śmiercią. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy po śmierci potrzebują oczyszczenia w miłości, czyli czyśćca, który jest przedsionkiem nieba” - przypomina Diecezja Rzeszowska.
Zaduszki zbiegają się z ludowymi uroczystościami ku czci zmarłych, wywodzącymi się z wierzeń pogańskich lub obrzędowości przedchrześcijańskiej.
W doktrynie Kościoła katolickiego Dzień Zaduszny jest wyrazem przekonania o obcowaniu świętych, zmartwychwstaniu ciał, życiu wiecznym oraz skuteczności modlitwy wstawienniczej. W Kościołach rytu wschodniego obchody odbywają się kilkakrotnie w ciągu roku, przede wszystkim w okresie Wielkanocy.
Dzień Zaduszny wywodzi się z praktyk pobożnościowych wczesnośredniowiecznych mnichów – nabożeństw odprawianych corocznie w różnych klasztorach za zmarłych współbraci. Obrzędowość zaduszek ma genezę przedchrześcijańską. Germanie, Celtowie i Słowianie zachodni organizowali jesienią uroczystości ku czci zmarłych.
Obrzędowość przedchrześcijańskich uroczystości ku czci zmarłych, w różnych społecznościach i kulturach, była świadectwem przekonania, że śmierć nie unicestwia człowieka całkowicie, a tylko zmienia jego sposób istnienia. Przybierało to najprzeróżniejsze formy wiary w życie pozagrobowe, aktywność pośmiertną dusz, a także możliwość powrotu zmarłych na ziemię.
Szczególną rolę w wyobraźni i obrzędowości ludowej odgrywała noc z 1 na 2 listopada, między uroczystością Wszystkich Świętych a Dniem Zadusznym, zwana nocą zaduszkową. W całej Polsce uważano, że tej nocy dusze zmarłych, uwolnione z czyśćca, powracają aż do świtu na ziemię i błąkają się po rozstajnych drogach, cmentarzach czy uroczyskach, szukając pomocy, modlitwy lub ofiary.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!