Złodzieje perfum w rękach policji

Policjanci z wydziału kryminalnego jasielskiej komendy, zajmowali się sprawą kradzieży perfum, do których dochodziło na przestrzeni ostatnich miesięcy, w różnych drogeriach na terenie Jasła. Wiedzieli, że sprawcy działają w trójkę i że są to młode osoby.

4 kwietnia br. funkcjonariusze ustalili, że złodzieje znowu pojawili się na terenie miasta. Natychmiast udali się w okolice Rynku Miejskiego, gdzie zauważyli trzy osoby, które odpowiadały rysopisom sprawców kradzieży. Dwóch młodych mężczyzn oraz młoda kobieta, w pewnym momencie zaczęli uciekać. Policjanci podjęli pościg i zatrzymali 17-latkę.

Następnie udali się za pozostałymi uciekinierami, którzy próbując się schować wbiegli na cmentarz. Kiedy zobaczyli policjantów, uciekając cmentarnymi alejkami, przeskoczyli przez wysokie ogrodzenie i pobiegli w kierunku wałów na ul. Kazimierza Wielkiego. Policjanci nie odpuszczali i kontynuowali pieszy pościg również pokonując ogrodzenie. Obaj młodzi mężczyźni zostali zatrzymani na ul. Szajnochy, gdzie próbowali ukryć się pomiędzy zabudowaniami. Jeden z nich, miał przy sobie skradziony w tym dniu kosmetyk.

- Cała trójka została przewieziona do jasielskiej komendy. 20-latek i 17-latka trafili do policyjnego aresztu, natomiast 16-latek został doprowadzony do Policyjnej Izby Dziecka w Rzeszowie. Dodatkowo okazał się być poszukiwany przez tarnowską policję, w związku z ucieczką z młodzieżowego ośrodka wychowawczego informuje mł. asp. Daniel Lelko z KPP w Jaśle.

20-latek i 17-latka zostali przesłuchani i przyznali się do wielokrotnych kradzieży, za które odpowiedzą przed sądem. Natomiast 16-latek za swoje czyny będzie odpowiadał przed sądem rodzinnym.

Suma skradzionych przez nich perfum to blisko 10 tys. złotych. Dodatkowo nie unikną odpowiedzialności za szalbierstwo. Ponieważ dzień przed zatrzymaniem, złodzieje przyjechali do Jasła z Tarnowa za pomocą taksówki "na aplikację". Pod pretekstem wybrania pieniędzy z bankomatu, wysiedli z samochodu i uciekli nie płacąc za usługę.