Historie pisane przez życie – spotkanie z Jolą Jarecką
16.05.2022 08:32Wiadomości / Kultura i rozrywka / Jasło - miasto
(fot. MBP w Jaśle)
W Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie z pisarkę, poetkę i animatorkę kultury Jolę Jarecką.
W poniedziałek (9 maja) w ramach projektu "Biblioteka zawsze po drodze" Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle gościła pisarkę, poetkę i animatorkę kultury Jolę Jarecką.
Jola Jarecka jak sama przyznaje Bieszczady ma we krwi, tam się urodziła, wychowała, tam stworzyła swoje miejsce na ziemi. I dlatego historią tego miejsca chce się dzielić z innymi. W swoich książkach opisuje zarówno przeszłość tej części pogranicza, jak i czasy bardziej współczesne.
Truchło" poświęca dawnej, po części dziś zapomnianej, ale też skrywanej, pomijanej i nierzadko zakłamywanej przeszłości Bieszczad. Zabiera nas w literacką podróż w czasie do wielokulturowego Krościenka nad Strwiążem, niegdyś tętniącego życiem miejsca, w którym sąsiadowali ze sobą Polacy, Rusini, Żydzi i Niemcy galicyjscy, a po wojnie osiedlili się tam greccy uchodźcy polityczni. Wojenna zawierucha, a kilka lat później powojenne zmiany granic, nie oszczędziły tego skrawka ziemi, niosąc ze sobą wysiedlenia, wywózki i mord miejscowej ludności. Autorka nakreśla historię tego miejsca przez pryzmat opowieści o ludziach, którym przyszło tam żyć. Ich osobiste dramaty, namiętności nierozerwalnie wiążą się z trudną historią tej ziemi. Na kartach książki, niczym w albumie fotograficznym, stara się zachować wspomnienie o ludziach, którym próbowano odebrać tożsamość i prawo do swoich korzeni.
W powieści "Hylaty" Bieszczady i ich surowa przyroda stają się niemymi świadkami bardziej współczesnych ludzkich tragedii. Przedstawione w niej wydarzenia, przesiąknięte trudnymi emocjami, każą zadać pytanie o granice ludzkiej wytrzymałości i człowieczeństwa. Historia Hali - Czeczenki uciekającej z dziećmi przed wojną przez zieloną granicę, ukazuje jak wiele jest w stanie znieść człowiek w drodze do lepszego życia. Pozostałe historie tworzą losy przemytnika Stefana i jego żony Hanki oraz pogranicznika Jurka. Te trzy zupełnie różne wątki początkowo sprawiają wrażenie zupełnie niepowiązanych ze sobą opowieści. Jednak życiowe drogi bohaterów przecinają się w tragicznych okolicznościach, pokazując jak podejmowane decyzje mogą wpływać na zupełnie obcych sobie ludzi. Miejscowi mają trudności z określeniem swojej tożsamości i zrozumieniem przeszłości. Ich los warunkują nieprzepracowane traumy, często przechodzące z pokolenia na pokolenie. To niejednoznaczni bohaterowie, skupiający w sobie zarówno złe, jak i dobre cechy, których ciężko zrozumieć, ale nie sposób jednoznacznie potępić.
Jola Jarecka jak sama przyznaje Bieszczady ma we krwi, tam się urodziła, wychowała, tam stworzyła swoje miejsce na ziemi. I dlatego historią tego miejsca chce się dzielić z innymi. W swoich książkach opisuje zarówno przeszłość tej części pogranicza, jak i czasy bardziej współczesne.
Truchło" poświęca dawnej, po części dziś zapomnianej, ale też skrywanej, pomijanej i nierzadko zakłamywanej przeszłości Bieszczad. Zabiera nas w literacką podróż w czasie do wielokulturowego Krościenka nad Strwiążem, niegdyś tętniącego życiem miejsca, w którym sąsiadowali ze sobą Polacy, Rusini, Żydzi i Niemcy galicyjscy, a po wojnie osiedlili się tam greccy uchodźcy polityczni. Wojenna zawierucha, a kilka lat później powojenne zmiany granic, nie oszczędziły tego skrawka ziemi, niosąc ze sobą wysiedlenia, wywózki i mord miejscowej ludności. Autorka nakreśla historię tego miejsca przez pryzmat opowieści o ludziach, którym przyszło tam żyć. Ich osobiste dramaty, namiętności nierozerwalnie wiążą się z trudną historią tej ziemi. Na kartach książki, niczym w albumie fotograficznym, stara się zachować wspomnienie o ludziach, którym próbowano odebrać tożsamość i prawo do swoich korzeni.
W powieści "Hylaty" Bieszczady i ich surowa przyroda stają się niemymi świadkami bardziej współczesnych ludzkich tragedii. Przedstawione w niej wydarzenia, przesiąknięte trudnymi emocjami, każą zadać pytanie o granice ludzkiej wytrzymałości i człowieczeństwa. Historia Hali - Czeczenki uciekającej z dziećmi przed wojną przez zieloną granicę, ukazuje jak wiele jest w stanie znieść człowiek w drodze do lepszego życia. Pozostałe historie tworzą losy przemytnika Stefana i jego żony Hanki oraz pogranicznika Jurka. Te trzy zupełnie różne wątki początkowo sprawiają wrażenie zupełnie niepowiązanych ze sobą opowieści. Jednak życiowe drogi bohaterów przecinają się w tragicznych okolicznościach, pokazując jak podejmowane decyzje mogą wpływać na zupełnie obcych sobie ludzi. Miejscowi mają trudności z określeniem swojej tożsamości i zrozumieniem przeszłości. Ich los warunkują nieprzepracowane traumy, często przechodzące z pokolenia na pokolenie. To niejednoznaczni bohaterowie, skupiający w sobie zarówno złe, jak i dobre cechy, których ciężko zrozumieć, ale nie sposób jednoznacznie potępić.
Źródło: MBP w Jaśle
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!