Szlakiem galicyjskiego szejka – Ignacego Łukasiewicza
04.08.2022 12:34Wiadomości / Kultura i rozrywka / Jasło - miasto
(fot. JDK)
Wycieczka odbyła się w sobotę i zaprowadziła jej uczestników do Gorlic - "miasta światła", leżącego na trasie Karpacko-Galicyjskiego Szlaku Naftowego.
Kolejna wycieczka rowerowa, zorganizowana 30 lipca br. (sobota) przez Klub Kulturalno-Turystyczny Jasielskiego Domu Kultury, zaprowadziła jej uczestników do Gorlic - "miasta światła", leżącego na trasie Karpacko-Galicyjskiego Szlaku Naftowego.
Trasa wycieczki, zorganizowanej z okazji ustanowienia przez Sejm RP roku 2022 Rokiem Ignacego Łukasiewicza, wiodła z Jasła przez Trzcinicę, Przysieki, Pustą Wolę, Harklową, Libuszę, Kobylankę do Skansenu Przemysłu Naftowego "Magdalena" w Gorlicach. Rowerzyści przemierzyli niemal 80 km (tam i z powrotem) podziwiając piękne zakątki naszej podkarpackiej ziemi: zielone letnie lasy i pachnące łąki, domostwa z różnobarwnymi ogrodami i pola uprawne, na których trwają żniwa. Co jakiś czas widzieli pracujący kombajn, gdzieniegdzie - ścierniska usiane olbrzymimi balami zrolowanej słomy.
Dość często pojawiały się też tzw. kiwony, urządzenia świadczące o tym, że przemierzane tereny leżą w części Podkarpacia słynącej z bogatej tradycji nafciarskiej i ciekawej historii galicyjskiego zagłębia naftowego oraz jego prekursorów.
Po drodze do Gorlic turyści musieli pokonać kilka wyniosłości terenu. Największego wysiłku wymagał podjazd do Harklowej. Kolejnym wyzwaniem dla rowerzystów - już po dotarciu do Gorlic - był miejski tłok uliczny i dość stroma droga prowadząca na wzgórze Magdalena gdzie mieści się skansen.
Po skansenie oprowadzał wycieczkowiczów Kazimierz Dudek - Prezes Stowarzyszenia Przemysłu Naftowego. Przewodnik zapoznał zwiedzających z postacią Ignacego Łukasiewicza oraz jego rolą w historii gorlickiego zagłębia naftowego i samego miasta. Turyści zobaczyli narzędzia i urządzenia, którymi ponad sto lat temu wydobywano z ziemi ropę naftową, mogli też spróbować rozniecić miechem ogień w kuźni, wykuć na kowadle podkowę oraz zobaczyć piękną panoramę Beskidu Niskiego z wieży wiertniczej.
Ze skansenu jaślanie udali się na gorlicki rynek, gdzie w obecnym ratuszu w latach 1853 - 1858 mieszkał i pracował Ignacy Łukasiewicz prowadząc aptekę. To tu poświęcał się badaniom nad ulepszaniem destylacji ropy naftowej i to za jego sprawą zapłonęła w mieście pierwsza latarnia. Rowerzyści zwiedzili rynek, przysiadając na "Ławeczce Łukasiewicza" i robiąc sobie sesję zdjęciową, po czym w jednej z kawiarenek delektowali się wyborną kawą, przy dobiegających z festiwalu im. Piotra Nowaka dźwiękach muzyki.
Na finał pobytu w Gorlicach turyści obejrzeli uliczną lampę naftową, która zapłonęła jako pierwsza na świecie w 1984 roku; przyjrzeli się postawionej dla upamiętnienia tego epokowego wydarzenia oryginalnej kapliczce o beczkowym kształcie cokołu z Chrystusem frasobliwym pod baldachimem oraz zatrzymali się przy popiersiu wielkiego przemysłowca na małym skwerku w pobliżu latarni.
Wycieczka do Gorlic była trzecią w historii KK-T JDK wyprawą rowerową wiodącą szlakami naftowymi. W minionych latach klub zorganizował wyjazdy do Muzeum Przemysłu Naftowego i Etnografii w Libuszy oraz do Muzeum Przemysłu Naftowego w Bóbrce.
Trasa wycieczki, zorganizowanej z okazji ustanowienia przez Sejm RP roku 2022 Rokiem Ignacego Łukasiewicza, wiodła z Jasła przez Trzcinicę, Przysieki, Pustą Wolę, Harklową, Libuszę, Kobylankę do Skansenu Przemysłu Naftowego "Magdalena" w Gorlicach. Rowerzyści przemierzyli niemal 80 km (tam i z powrotem) podziwiając piękne zakątki naszej podkarpackiej ziemi: zielone letnie lasy i pachnące łąki, domostwa z różnobarwnymi ogrodami i pola uprawne, na których trwają żniwa. Co jakiś czas widzieli pracujący kombajn, gdzieniegdzie - ścierniska usiane olbrzymimi balami zrolowanej słomy.
Dość często pojawiały się też tzw. kiwony, urządzenia świadczące o tym, że przemierzane tereny leżą w części Podkarpacia słynącej z bogatej tradycji nafciarskiej i ciekawej historii galicyjskiego zagłębia naftowego oraz jego prekursorów.
Po drodze do Gorlic turyści musieli pokonać kilka wyniosłości terenu. Największego wysiłku wymagał podjazd do Harklowej. Kolejnym wyzwaniem dla rowerzystów - już po dotarciu do Gorlic - był miejski tłok uliczny i dość stroma droga prowadząca na wzgórze Magdalena gdzie mieści się skansen.
Po skansenie oprowadzał wycieczkowiczów Kazimierz Dudek - Prezes Stowarzyszenia Przemysłu Naftowego. Przewodnik zapoznał zwiedzających z postacią Ignacego Łukasiewicza oraz jego rolą w historii gorlickiego zagłębia naftowego i samego miasta. Turyści zobaczyli narzędzia i urządzenia, którymi ponad sto lat temu wydobywano z ziemi ropę naftową, mogli też spróbować rozniecić miechem ogień w kuźni, wykuć na kowadle podkowę oraz zobaczyć piękną panoramę Beskidu Niskiego z wieży wiertniczej.
Ze skansenu jaślanie udali się na gorlicki rynek, gdzie w obecnym ratuszu w latach 1853 - 1858 mieszkał i pracował Ignacy Łukasiewicz prowadząc aptekę. To tu poświęcał się badaniom nad ulepszaniem destylacji ropy naftowej i to za jego sprawą zapłonęła w mieście pierwsza latarnia. Rowerzyści zwiedzili rynek, przysiadając na "Ławeczce Łukasiewicza" i robiąc sobie sesję zdjęciową, po czym w jednej z kawiarenek delektowali się wyborną kawą, przy dobiegających z festiwalu im. Piotra Nowaka dźwiękach muzyki.
Na finał pobytu w Gorlicach turyści obejrzeli uliczną lampę naftową, która zapłonęła jako pierwsza na świecie w 1984 roku; przyjrzeli się postawionej dla upamiętnienia tego epokowego wydarzenia oryginalnej kapliczce o beczkowym kształcie cokołu z Chrystusem frasobliwym pod baldachimem oraz zatrzymali się przy popiersiu wielkiego przemysłowca na małym skwerku w pobliżu latarni.
Wycieczka do Gorlic była trzecią w historii KK-T JDK wyprawą rowerową wiodącą szlakami naftowymi. W minionych latach klub zorganizował wyjazdy do Muzeum Przemysłu Naftowego i Etnografii w Libuszy oraz do Muzeum Przemysłu Naftowego w Bóbrce.
Źródło: JDK
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!