Magia zaklęta w malarstwie - wernisaż wystawy w JDK
16.10.2022 10:22Wiadomości / Jasło - miasto
W Jasielskim Domu Kultury odbył się wernisaż prac malarskich Agnieszki Słowik - Kwiatkowskiej.
Pejzaże, anioły i wilki to prace malarskie, które można zobaczyć do 18 listopada br. na wystawie w Galerii Jasielskiego Domu Kultury. Ich autorką jest Agnieszka Słowik - Kwiatkowska, absolwentka Wydziału Konserwacji Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Uroczysty wernisaż z udziałem artystki odbył się 13 października br.
- Naszą wrażliwość, czy to co zamieszczamy w naszych pracach, tworzy miejsce, z którego pochodzi artysta. Ogrom tych prac, przepięknych klimatycznych pejzaży, kwiatów, to jest wyraz wrażliwości i piękna miejsca, w którym się przebywa. Ja mam wrażenie, że to jest na tej wystawie i to jest to, co się kocha i chciałoby się mieć - powiedziała witając gości Helena Gołębiowska, dyrektor Jasielskiego Domu Kultury.
Malarka, która przez 32 lata mieszkała w Bieszczadach, niedawno przeniosła się w rejon Beskidu Niskiego. Tu zawiera nowe znajomości i tworzy. Kocha konie, dlatego towarzyszą jej przez całe życie. - Mam w domu 4 konie, one są ze mną od zawsze, więc są też i na obrazach. A wilki maluję z zamiłowania, ponieważ w Bieszczadach angażowałam się w ochronę wilków. Poza tym to magiczne istoty. Maluję też anioły, bo przyszły do mnie przez Bieszczadzkie Anioły (Festiwal Sztuk Różnych "Bieszczadzkie Anioły" - przp. red) - wyjaśniała podczas wernisażu Agnieszka Słowik-Kwiatkowska.
- Naszą wrażliwość, czy to co zamieszczamy w naszych pracach, tworzy miejsce, z którego pochodzi artysta. Ogrom tych prac, przepięknych klimatycznych pejzaży, kwiatów, to jest wyraz wrażliwości i piękna miejsca, w którym się przebywa. Ja mam wrażenie, że to jest na tej wystawie i to jest to, co się kocha i chciałoby się mieć - powiedziała witając gości Helena Gołębiowska, dyrektor Jasielskiego Domu Kultury.
Malarka, która przez 32 lata mieszkała w Bieszczadach, niedawno przeniosła się w rejon Beskidu Niskiego. Tu zawiera nowe znajomości i tworzy. Kocha konie, dlatego towarzyszą jej przez całe życie. - Mam w domu 4 konie, one są ze mną od zawsze, więc są też i na obrazach. A wilki maluję z zamiłowania, ponieważ w Bieszczadach angażowałam się w ochronę wilków. Poza tym to magiczne istoty. Maluję też anioły, bo przyszły do mnie przez Bieszczadzkie Anioły (Festiwal Sztuk Różnych "Bieszczadzkie Anioły" - przp. red) - wyjaśniała podczas wernisażu Agnieszka Słowik-Kwiatkowska.
Źródło: JDK
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!