Dreszcz… pozytywnych emocji
27.10.2023 11:42Wiadomości / Kultura i rozrywka / Jasło - miasto
(fot. JDK)
W Jasielskim Domu Kultury odbył się spektakl w ramach XV Jesiennych Spotkań z Teatrem.
- Opowieść, w której pojawia się zdrada, zbrodnia, duch i zaginięcie już sama w sobie sprawia, że wprowadza to w nas lekką niepewność. Ale czy taką opowieść można przedstawić w takiej formie, aby sala widowiskowa rozbrzmiewała śmiechem? Tego dowiemy się już za moment, kiedy na tej scenie pojawią się znamienici aktorzy: Magdalena Wołłejko, Katarzyna Maciąg, Marek Siudym i Piotr Cyrwus - zapowiedziała kolejny spektakl w ramach XV Jesiennych Spotkań z Teatrem Elwira Musiałowicz-Czech, p.o. dyrektora Jasielskiego Domu Kultury.
Tym razem była to "Komedia z dreszczykiem" napisana przez Maggie W. Wrightt, która przeniosła widzów w niedzielny wieczór (22 października br.) w świat ogromnych emocji i zdarzeń. Tych zabawnych, i tych mrożących krew w żyłach, ale za to z humorem i zakończeniem, jakiego nikt z widzów by się nie spodziewał.
W domu nad jeziorem poznajemy: Izabelę, Konrada, Biankę i Józefa. Cztery postaci, z których żadna nie jest sobą. W tle dwie nieboszczki, w dodatku całkiem żywe, a nawet żywiołowe. I jakby tego było mało - krążący wokół duch jednej z nich. Wszystko tak zagmatwane, jak tylko to możliwe i wszystko po to, żeby zaistnieć w wirtualnym świecie. Oczywiście dla sławy i pieniędzy.
Akcja rozgrywa się w 30. rocznicę ślubu Izabeli (Magdalena Wołłejko) i Konrada (Marek Siudym). Ona niespełniona aktorka, on kiedyś całkiem niezły scenarzysta. Żona przygotowuje się do wspólnego świętowania, ale mąż ma już swoje plany. Chce spędzić ten wieczór ze znacznie młodszą aktorką - kandydatką na kochankę. Niestety, życie krzyżuje zamiary całej trójki, bo dochodzi do …właśnie. Samobójstwa, morderstwa, a może tak skomplikowanej intrygi, że gubią się w tym wszyscy po kolei? Tę zagadkę próbuje rozgryźć dociekliwy i nieprzejednany, choć średnio inteligentny Józef, inspektor policji. Jednak bohaterowie mu tego nie ułatwiają. Sprawę komplikuje także nagły przyjazd jego siostry bliźniaczki - medium i hipochondryczki. Na jaw wychodzą coraz bardziej zaskakujące i nieprawdopodobne historie. Ale na szczęście wszystko kończy się dobrze.
"Dzień rzemiosła" w GEN-ie
Tym razem była to "Komedia z dreszczykiem" napisana przez Maggie W. Wrightt, która przeniosła widzów w niedzielny wieczór (22 października br.) w świat ogromnych emocji i zdarzeń. Tych zabawnych, i tych mrożących krew w żyłach, ale za to z humorem i zakończeniem, jakiego nikt z widzów by się nie spodziewał.
W domu nad jeziorem poznajemy: Izabelę, Konrada, Biankę i Józefa. Cztery postaci, z których żadna nie jest sobą. W tle dwie nieboszczki, w dodatku całkiem żywe, a nawet żywiołowe. I jakby tego było mało - krążący wokół duch jednej z nich. Wszystko tak zagmatwane, jak tylko to możliwe i wszystko po to, żeby zaistnieć w wirtualnym świecie. Oczywiście dla sławy i pieniędzy.
Akcja rozgrywa się w 30. rocznicę ślubu Izabeli (Magdalena Wołłejko) i Konrada (Marek Siudym). Ona niespełniona aktorka, on kiedyś całkiem niezły scenarzysta. Żona przygotowuje się do wspólnego świętowania, ale mąż ma już swoje plany. Chce spędzić ten wieczór ze znacznie młodszą aktorką - kandydatką na kochankę. Niestety, życie krzyżuje zamiary całej trójki, bo dochodzi do …właśnie. Samobójstwa, morderstwa, a może tak skomplikowanej intrygi, że gubią się w tym wszyscy po kolei? Tę zagadkę próbuje rozgryźć dociekliwy i nieprzejednany, choć średnio inteligentny Józef, inspektor policji. Jednak bohaterowie mu tego nie ułatwiają. Sprawę komplikuje także nagły przyjazd jego siostry bliźniaczki - medium i hipochondryczki. Na jaw wychodzą coraz bardziej zaskakujące i nieprawdopodobne historie. Ale na szczęście wszystko kończy się dobrze.
"Dzień rzemiosła" w GEN-ie
Źródło: JDK
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!