Policjanci z Nowej Dęby zatrzymali w nocy 57-letniego motorowerzystę. Powodem kontroli było niesprawne oświetlenie. Szybko wyszło na jaw, że to początek jego kłopotów. Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Na szczęście, mimo swojego upojenia nie doprowadził do tragedii. Mężczyzna już usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa, do którego się przyznał. Teraz o jego losie będzie decydował sąd.
Jazda po alkoholu, bez względu na to, czy prowadzimy pojazd, czy kierujemy jednośladem, stwarza zagrożenie nie tylko dla nas samych, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego.

Wczoraj około godz. 23.30, policjanci z Komisariatu Policji w Nowej Dębie, pełniąc służbę w rejonie ul. Sikorskiego, zauważyli motorowerzystę jadącego bez sprawnego oświetlenia. Mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli drogowej.

Kiedy podeszli bliżej, wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu. Za kierownicą jednośladu siedział 57-letni mężczyzna. Badanie urządzeniem wykazało 2,28 promila alkoholu w jego organizmie. Mieszkaniec powiatu tarnobrzeskiego już usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa, do którego się przyznał. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, wysoka grzywna i utrata prawa jazdy na kilka lat.

 

 

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. jaslo365.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.