Osobówką przez zieloną granicę
19.04.2022 12:52Podkarpacie
(fot. BOSG)
Patrol Straży Granicznej z Medyki zatrzymał Rumuna, który samochodem osobowym usiłował przekroczyć granicę w miejscu niedozwolonym. Tłumaczył, że była to najszybsza trasa do Ukrainy wskazywana przez nawigację.
Do zdarzenia doszło 15 marca na odcinku polsko-ukraińskiej granicy ochranianym przez funkcjonariuszy z placówki Straży Granicznej w Medyce.
Mundurowi wyposażeni w kamery termowizyjne zauważyli samochód osobowy zbliżający się w rejon tzw. zielonej granicy. W pewnym momencie kierowca przyspieszył z zamiarem przekroczenia granicy. Mundurowi natychmiast przystąpili do zatrzymania. Jak się okazało, pojazd prowadził 35-letni obywatel Rumunii. Mężczyzna tłumaczył, że nie chciał czekać w kolejce. Zależało mu aby szybko dotrzeć do Ukrainy, więc w nawigacji wybrał najkrótszą trasę. Dodał, że po drugiej stronie granicy czekała na niego dziewczyna.
Ostatecznie okazało się, że mężczyzna miał nieważny paszport. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych i sam zrezygnował z dalszej podróży do Ukrainy.
Mundurowi wyposażeni w kamery termowizyjne zauważyli samochód osobowy zbliżający się w rejon tzw. zielonej granicy. W pewnym momencie kierowca przyspieszył z zamiarem przekroczenia granicy. Mundurowi natychmiast przystąpili do zatrzymania. Jak się okazało, pojazd prowadził 35-letni obywatel Rumunii. Mężczyzna tłumaczył, że nie chciał czekać w kolejce. Zależało mu aby szybko dotrzeć do Ukrainy, więc w nawigacji wybrał najkrótszą trasę. Dodał, że po drugiej stronie granicy czekała na niego dziewczyna.
Ostatecznie okazało się, że mężczyzna miał nieważny paszport. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych i sam zrezygnował z dalszej podróży do Ukrainy.
Źródło: Piotr Zakielarz / BOSG
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!