Nie żyje 14-latek porażony prądem [AKTUALIZACJA]
25.05.2022 14:25Podkarpacie
Nie żyje nastolatek porażony prądem. Do tragedii doszło przy ulicy Bursaki w Krośnie za kompleksem basenów.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragedii, do której doszło dziś (25.05) około godz. 13 na terenach zielonych przy ulicy Bursaki w Krośnie, w pobliżu rzeki Wisłok.
Jak informuje podkomisarz Paweł Buczyński z krośnieńskiej policji, 14-latek wszedł na słup średniego napięcia, został porażony prądem, a następnie spadł z wysokości kilku metrów.
Nastolatek doznał poważnych obrazem ciała, w wyniku których zmarł na miejscu. Był uczniem jednej z krośnieńskich szkół, mieszkał w gminie Jedlicze.
Jak informuje podkomisarz Paweł Buczyński z krośnieńskiej policji, 14-latek wszedł na słup średniego napięcia, prawdopodobnie został porażony prądem, a następnie spadł z wysokości kilku metrów.
Nastolatek doznał poważnych obrazem ciała, w wyniku których zmarł na miejscu. Był uczniem jednej z krośnieńskich szkół podstawowych, mieszkał w gminie Jedlicze.
Prokurator Rejonowy w Krośnie Iwona Czerwonka-Rogoś poinformowała, że zmarły nastolatek, uczeń siódmej klasy szkoły podstawowej, przebywał w grupie kilku znajomych. W pewnym momencie wszedł na słup i po chwili został prawdopodobnie porażony prądem, po czym spadł z wysokości około sześciu metrów.
- Ciało 14-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które pozwolą ustalić, co było bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca - powiedziała prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.
Jak informuje podkomisarz Paweł Buczyński z krośnieńskiej policji, 14-latek wszedł na słup średniego napięcia, został porażony prądem, a następnie spadł z wysokości kilku metrów.
Nastolatek doznał poważnych obrazem ciała, w wyniku których zmarł na miejscu. Był uczniem jednej z krośnieńskich szkół, mieszkał w gminie Jedlicze.
[AKTUALIZACJA]
Jak informuje podkomisarz Paweł Buczyński z krośnieńskiej policji, 14-latek wszedł na słup średniego napięcia, prawdopodobnie został porażony prądem, a następnie spadł z wysokości kilku metrów.
Nastolatek doznał poważnych obrazem ciała, w wyniku których zmarł na miejscu. Był uczniem jednej z krośnieńskich szkół podstawowych, mieszkał w gminie Jedlicze.
[AKTUALIZACJA 2]
Prokurator Rejonowy w Krośnie Iwona Czerwonka-Rogoś poinformowała, że zmarły nastolatek, uczeń siódmej klasy szkoły podstawowej, przebywał w grupie kilku znajomych. W pewnym momencie wszedł na słup i po chwili został prawdopodobnie porażony prądem, po czym spadł z wysokości około sześciu metrów.
- Ciało 14-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które pozwolą ustalić, co było bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca - powiedziała prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!