Tragiczny długi weekend na podkarpackich drogach

Policjanci kontrolowali kierowców, którzy jeździli zbyt szybko, nie ustępowali pierwszeństwa przejazdu lub nieprawidłowo wyprzedzali - zwłaszcza w rejonie przejść dla pieszych.

Zwracali też uwagę, czy podróżujący korzystają z pasów bezpieczeństwa, a dzieci są przewożone w fotelikach. Absolutnym priorytetem było eliminowanie z ruchu kierujących, którzy byli nietrzeźwi.

W czasie trwania działań na podkarpackich drogach doszło do 28 wypadków, w których 29 osób zostało rannych, a 3 osoby zginęły. Policjanci ujawnili i zatrzymali 81 nietrzeźwych kierujących.

Do pierwszego z nich doszło w piątek (17 czerwca) w podrzeszowskiej Jasionce. Z ustaleń policji wynika, że kierujący samochodem marki Kia, 72-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, jadąc od miejscowości Stobierna w kierunku Rzeszowa, na skrzyżowaniu z drogą prowadzącą do miejscowości Tajęcina, potrącił pieszą.
Mimo prowadzonej na miejscu reanimacji, życia 67-letniej kobiety, mieszkanki powiatu rzeszowskiego, nie udało się uratować.

Także tego samego dnia do niemalże tego samego zdarzenia doszło w Majdanie Królewskim w powiecie kolbuszowskim. Z ustaleń policji wynika, że 54-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego potrącił przechodzącą przez jezdnię na przejściu 87-letnią kobietę.
W wyniku odniesionych obrażeń kobieta zmarła na miejscu.

Z kolei w sobotę (18 czerwca) również do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Ruda w powiecie mieleckim. Jak wstępnie ustalono, kierujący seatem ibiza, jadąc w kierunku Radomyśla Wielkiego, zjechał z drogi do przydrożnego rowu, po czym pojazd kilkukrotnie dachował. Auto uderzyło w ogrodzenie posesji i mostek.
Kierujący to 21-letni mieszkaniec pow. mieleckiego. Jego obrażenia okazały się bardzo poważne. Pomimo reanimacji, nie udało się go uratować.