Podkarpaccy strażacy podsumowali działania w 2022 roku
02.01.2023 12:21Podkarpacie / Wiadomości
(fot. OSP Świlcza)
W 2022 roku podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do prawie 30 tys. zdarzeń. Prawie 70 procent z nich to tzw. miejscowe zagrożenia, czyli interwencje niezwiązane z ogniem.
Przez cały miniony rok, 24 godziny na dobę strażacy wyjeżdżali do działań średnio co 20 minut. W zdarzeniach, do których byli wzywani, zginęło ponad 440 osób. W ogniu zginęło 15 osób, a 154 trafiły do szpitali.
- Pozostałe ofiary śmiertelne to głównie ofiary wypadków drogowych, utonięć i śmiertelnego zatrucia czadem. Blisko dwóm tysiącom rannym udzieliliśmy pomocy. Prawie siedem i pół tysiąca naszych interwencji to pożary. Wśród nich ogromny odsetek stanowią pożary traw, nie użytków rolnych i obszarów leśnych oraz pożary w domach, mieszkaniach i zabudowaniach gospodarczych. Mówi bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Główne przyczyny zatrucia czadem to nieostrożność, nieprawidłowa obsługa urządzeń grzewczych lub niesprawnie działające urządzenia grzewcze. W przypadku pożarów głównymi przyczynami są podpalenia, nieostrożność w posługiwaniu się ogniem czy wręcz bezmyślność lub lenistwo.
- Ponad 21 tysięcy interwencji, do których byliśmy wzywani, to tzw. miejscowe zagrożenia. Spektrum naszych działań w tych przypadkach było ogromne. Działaliśmy w zakresie ratownictwa chemicznego, ekologicznego i wysokościowego. Byliśmy wzywani praktycznie do każdego wypadku drogowego. - wymienia bryg. Marcin Betleja.
- Pomagaliśmy na akwenach przy poszukiwaniach osób zaginionych. Usuwaliśmy skutki burz, nawałnic i silnych opadów deszczu. Telefony na numery alarmowe to nie tylko zgłoszenia wypadków i pożarów. To także alarmy fałszywe, których odnotowaliśmy ponad 1200. - relacjonuje M. Betleja.
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę podkarpackie strażacy zaangażowali się w udzielanie pomocy humanitarnej ukraińskim obywatelom. Transportowali żywność, łóżka, materace i koce do punktów recepcyjnych, które pomagali tworzyć. Podkarpaccy strażacy wspierali koordynowanie pracy wolontariuszy na wyznaczonych dworcach kolejowych i autobusowych.
Strażacy organizowali i koordynowali transport ukraińskich uchodźców w bezpieczne miejsca na terenie naszego kraju i Europy. Dzięki temu dziesiątki tysięcy osób uciekających przed wojną trafiły w bezpieczne, spokojne miejsca.
- Podkarpaccy strażacy koordynowali i koordynują cały czas przekazywanie pojazdów oraz sprzętu ratowniczego przekazywanego ukraińskim ratownikom. Sprzęt przekazywany jest zarówno przez polskich strażaków, jak i strażaków z całego świata. Poinformował brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
- Pozostałe ofiary śmiertelne to głównie ofiary wypadków drogowych, utonięć i śmiertelnego zatrucia czadem. Blisko dwóm tysiącom rannym udzieliliśmy pomocy. Prawie siedem i pół tysiąca naszych interwencji to pożary. Wśród nich ogromny odsetek stanowią pożary traw, nie użytków rolnych i obszarów leśnych oraz pożary w domach, mieszkaniach i zabudowaniach gospodarczych. Mówi bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Główne przyczyny zatrucia czadem to nieostrożność, nieprawidłowa obsługa urządzeń grzewczych lub niesprawnie działające urządzenia grzewcze. W przypadku pożarów głównymi przyczynami są podpalenia, nieostrożność w posługiwaniu się ogniem czy wręcz bezmyślność lub lenistwo.
- Ponad 21 tysięcy interwencji, do których byliśmy wzywani, to tzw. miejscowe zagrożenia. Spektrum naszych działań w tych przypadkach było ogromne. Działaliśmy w zakresie ratownictwa chemicznego, ekologicznego i wysokościowego. Byliśmy wzywani praktycznie do każdego wypadku drogowego. - wymienia bryg. Marcin Betleja.
- Pomagaliśmy na akwenach przy poszukiwaniach osób zaginionych. Usuwaliśmy skutki burz, nawałnic i silnych opadów deszczu. Telefony na numery alarmowe to nie tylko zgłoszenia wypadków i pożarów. To także alarmy fałszywe, których odnotowaliśmy ponad 1200. - relacjonuje M. Betleja.
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę podkarpackie strażacy zaangażowali się w udzielanie pomocy humanitarnej ukraińskim obywatelom. Transportowali żywność, łóżka, materace i koce do punktów recepcyjnych, które pomagali tworzyć. Podkarpaccy strażacy wspierali koordynowanie pracy wolontariuszy na wyznaczonych dworcach kolejowych i autobusowych.
Strażacy organizowali i koordynowali transport ukraińskich uchodźców w bezpieczne miejsca na terenie naszego kraju i Europy. Dzięki temu dziesiątki tysięcy osób uciekających przed wojną trafiły w bezpieczne, spokojne miejsca.
- Podkarpaccy strażacy koordynowali i koordynują cały czas przekazywanie pojazdów oraz sprzętu ratowniczego przekazywanego ukraińskim ratownikom. Sprzęt przekazywany jest zarówno przez polskich strażaków, jak i strażaków z całego świata. Poinformował brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Źródło: PSP, Autor: Oprac. ŁK
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!