„PiSowi mówimy: „Panom już dziękujemy. Zawiedliście.” Sami zajmiemy się swoimi problemami. – Rozmowa z Pawłem Szczygłowskim – 24 letnim kandydatem Lewicy na Posła.”
29.09.2023 12:28Podkarpacie
Facebook Paweł Szczygłowski
Czy 24-latek może decydować o przyszłości Polski w Sejmie? Dlaczego warto postawić na Lewicę? O tym w rozmowie z Pawłem Szczygłowskim
Pawle, ile masz lat?
Dwadzieścia cztery.
I już w takim wieku jesteś kandydatem na Posła na Sejm RP. Jak do tego doszło?
Zgadza się, kandyduję z ramienia Nowej Lewicy w okręgu 23, czyli naszym rzeszowskim. Myślę, że moja kandydatura jest naturalną kontynuacją mojej dotychczasowej działalności... Politycznie udzielam się już od prawie pięciu lat, ciągle przy tym samym, lewicowym środowisku. Wcześniej działałem społecznie w wielu organizacjach. Praktycznie od dzieciaka udzielałem się w różnych środowiskach. Harcerstwo, inicjatywy młodzieżowe, wolontariat, zbiórki wośpu... Staram się rozwijać swoje społeczne, polityczne doświadczenie i kandydowanie do Sejmu jest kolejnym krokiem na tej drodze.
Myśląc o "Pośle" raczej wyobrażamy sobie jednak poważnego pana z siwymi włosami i w czerwonym krawacie. Jak chcesz wpasować się do tego świata?
No właśnie! Musimy zrobić wszystko, aby to wyobrażenie przestało być słuszne! Sejm to organ, który powinien być reprezentatywny, a obecnie nie ma w tej izbie nawet jednej osoby, która byłaby przed trzydziestką... Cała moja grupa wiekowa nie ma swojego przedstawiciela, który reprezentowałby nas w 460cio osobowym organie, który przecież decyduje o losie nas wszystkich. Tak nie powinno być! Lewica to widzi, dlatego wielu z moich kolegów i koleżanek również jest na listach w innych okręgach, na 3, 4, 5 i kolejnych miejscach. Ja sam startuję z wysokiego, siódmego miejsca. Piętnastką na naszej liście jest również Jakub Skiba, który ma 21 lat. Jest więc jeszcze młodszy ode mnie. W Gdańsku startuje Adam Legawski - najmłodszy spośród wszystkich kandydatów w Polsce. 21 urodziny będzie miał na kilka dni przed wyborami. Lewica daje miejsce młodym i to coś, co naprawdę doceniamy. Krawaty też założymy, jeśli będzie trzeba.
Co przyciąga ludzi takich jak Wy do polityki?
Myślę, że każdy z nas ma swoje własne motywacje, ale jest coś co nas łączy - chęć zmiany. A może nawet bardziej potrzeba zmiany. Czujemy, że starsi panowie z PiSu nie chcą zająć się naszymi problemami w sposób skuteczny. Raczej interesują się posadkami w radach nadzorczych, niż tym co trapi nasze głowy. Katastrofa klimatyczna w ich świecie nie istnieje. Kryzys mieszkaniowy? Oni swoje mieszkania już mają. Nie czujemy się przez nich w ogóle zaopiekowani, więc chcemy powiedzieć im "Panom już dziękujemy. Zawiedliście.". Sami zajmiemy się swoimi problemami.
A budowa elektrowni jądrowej? Kredyt 2%? Przecież to wszystko odpowiedzi PiSu na problemy, o których mówisz.
Zgadza się, ale ja mówiłem o skutecznych rozwiązaniach, a tych nie można do nich zaliczyć. O ile budowa elektrowni atomowej to krok w dobrym kierunku, to jest to tylko kropla w morzu potrzeb. Nie rozwiąże ona problemu gigantycznych rachunków za prąd, a już na pewno nie jest wystarczającym środkiem w walce z katastrofą klimatyczną. Tym bardziej, że o ile w ogóle powstanie, to zacznie działać za parę dobrych lat. Zdecydowanie za późno. A nasza energetyka potrzebuje o wiele poważniejszych zmian. Modernizacja sieci przesyłowych, oparcie energetyki o mix OZE i atom, a przede wszystkim odejście od węgla w drodze sprawiedliwej, podkreślam sprawiedliwej, transformacji, tak by osoby pracujące dzisiaj na przykład w przemyśle węglowym nie zostały pozostawione przez Państwo na lodzie. I co więcej! Na to wszystko są pieniądze! Ale PiS woli wydawać je na propagandowe billboardy o rachunkach, uderzające w Unię Europejską.
Przypomnijmy, mówisz o billboardach z żarówką prezentujących koszty energii?
Tak, dokładnie. Cała ta akcja opierała się na manipulacjach i wybiórczym podejściu do informacji. Z takimi praktykami również trzeba skończyć. To może i być stara szkoła prowadzenia walki politycznej, ale według mnie uniża ona powadze Państwa.
A wspomniane przez Ciebie mieszkania?
To kolejny problem, który uderza po tyłkach w szczególności nasze pokolenie - osoby wchodzące w dorosłość, zakładające rodziny. Jak się okazuje, musimy wiązać się niebotycznymi kredytami, jeśli chcemy kupić własne mieszkanie. A jeśli nie, to czynsz za najem potrafi pożerać połowę naszych dochodów. Tak się nie da żyć, tak się nie da zakładać rodziny. Skutecznym rozwiązaniem jest budowa mieszkań przez Państwo. Tego PiS też nie dowiózł. Premier Morawiecki sam mówił, żeby rozliczyć go z obietnicy miliona mieszkań. My młodzi startujemy właśnie po to, żeby to zrobić. Powiedzieć mu: Panie Mateuszu, gdzie te mieszkania?
Dobry program mieszkaniowy nie udał się żadnemu rządowi. Dlaczego ten z Lewicą miałby być w tym skuteczny?
Pokazaliśmy już, że jesteśmy w stanie to zrobić. We Włocławku samorządowcy z Lewicy oddali już całe osiedle mieszkań samorządowych, w godnych warunkach i przystępnych cenach. Parlamentarna Lewica, nie będąc w rządzie, już zabezpieczyła fundusze na budowę 300 tysięcy mieszkań w Krajowym Planie Odbudowy. To jest przykład naszej skuteczności. Nasz program zakłada finansowanie budowy mieszkań przez samorządy. Bierzemy przykład z Wiednia, w którym taki program działa świetnie i realizujemy to we Włocławku. Dzięki temu 46% mieszkań komunalnych oddanych w Polsce w 2022 roku to mieszkania zbudowane przez Lewicę. Z kolei PiS już dwukrotnie pokazał, że nie ma zielonego pojęcia jak zawalczyć z problemem mieszkaniowym. Kompletna klapa programu Mieszkanie+ to pierwszy z nich, a drugi to Kredyt 2%. Przecież ten program zwiększa popyt, a nie podaż. W efekcie ceny mieszkań po prostu jeszcze bardziej wzrosną. Ten program przyniesie skutek odwrotny niż oczekiwany i jeszcze bardziej utrudni i tak beznadziejną już sytuację. Panie premierze, ocena niedostateczna, proszę siadać.
W szkolnej ławce posadzili byście pewnie również Ministra Czarnka. Jak Wy, młodzi, patrzycie na dzisiejszą szkołę?
Ministra Czarnka, Ministrę Zalewską, Ministra Piontkowskiego, kurator Nowak... tak, żeby wszyscy mogli poczuć jak bardzo źle jest w szkole, którą stworzyli naszym młodszym przyjaciołom. Myślę, że nie mamy wystarczająco czasu, żeby poruszyć wszystkie problemy w edukacji, bo jest ich multum, a wolę zdecydowanie mówić o konkretnych rozwiązaniach. Jednym z najbardziej znaczących problemów, zresztą nie tylko w szkole, ale też ogólnie, jest zły stan zdrowia psychicznego u dzieci i młodzieży. Szkoła jest dobrą, nazwijmy to, "platformą" w której można by wyjść na przeciw temu problemowi już u podstaw. Dlatego dobry, przeszkolony psycholog w każdej szkole to podstawa, byśmy już na wczesnym etapie mogli identyfikować problemy u niektórych uczniów i jak najwcześniej na nie reagować. Dalej - dość ideologii w szkołach. Podręczniki z HiT-u wyrzucimy do kosza, a zamiast tego wprowadzimy bezstronne i merytoryczne lekcje przygotowujące do życia w społeczeństwie obywatelskim. No i kwestia, której nie można pominąć, czyli religia. Pora, aby wróciła do salek katechetycznych, ponieważ miejscem do praktykowania wiary jest kościół, a nie szkoła. Dla nas są to oczywistości.
A co z oskarżeniami o brak doświadczenia? Przecież jesteście tacy młodzi, czy Wy w ogóle wiecie jak takie rzeczy wprowadzić?
Oczywiście takie oskarżenia też się pojawiają. Przypomnę jednak to co mówiłem na początku. Sejm ma być reprezentatywny. Powinien uwzględniać cały przekrój społeczeństwa, a nie wycinać jedną grupę wiekową, przecież dorosłych i świadomych już obywateli. Tylko wtedy Sejm będzie kompletny. Poza tym, nie startujemy na tych listach sami. Startują z nami również osoby w średnim, jak i starszym wieku. Każdy z nas ma coś do zaoferowania i może wnieść pozytywny wkład w prace nowego parlamentu. Zatem Lewica ma coś dla każdego, możemy wnieść zarówno nowe spojrzenie naszego pokolenia, jak i mądrość doświadczenia naszych starszych kolegów. Choć nie ukrywam - zachęcam w szczególności do głosowania na młodych kandydatów. Sejmowi przyda się powiew świeżości.
Tym pozytywnym akcentem możemy zakończyć naszą rozmowę. Czy chcesz jeszcze coś dodać?
Jak najbardziej. Chciałbym wszystkich Państwa zachęcić do pójścia na wybory. Nieważne, czy popieracie Koalicję Obywatelską, Lewicę czy Trzecią Drogę. Te wybory zadecydują o przyszłości nas wszystkich, a dla mojego pokolenia na szali leży bardzo wiele. Wierzę, że po 15 października obudzimy się w lepszej Polsce, w której demokratyczna opozycja tworzyła będzie nowy, odpowiedzialny i rozsądny rząd. Ale bez Państwa głosów tego nie zrobimy. Zachęcam Państwa również do oddania swojego głosu na przedstawicieli mojego pokolenia, a każdy Państwa głos oddany na mnie będzie dla mnie prawdziwym zaszczytem.
Dziękuję za Twój czas.
To ja dziękuję za poświęconą uwagę.
Dwadzieścia cztery.
I już w takim wieku jesteś kandydatem na Posła na Sejm RP. Jak do tego doszło?
Zgadza się, kandyduję z ramienia Nowej Lewicy w okręgu 23, czyli naszym rzeszowskim. Myślę, że moja kandydatura jest naturalną kontynuacją mojej dotychczasowej działalności... Politycznie udzielam się już od prawie pięciu lat, ciągle przy tym samym, lewicowym środowisku. Wcześniej działałem społecznie w wielu organizacjach. Praktycznie od dzieciaka udzielałem się w różnych środowiskach. Harcerstwo, inicjatywy młodzieżowe, wolontariat, zbiórki wośpu... Staram się rozwijać swoje społeczne, polityczne doświadczenie i kandydowanie do Sejmu jest kolejnym krokiem na tej drodze.
Myśląc o "Pośle" raczej wyobrażamy sobie jednak poważnego pana z siwymi włosami i w czerwonym krawacie. Jak chcesz wpasować się do tego świata?
No właśnie! Musimy zrobić wszystko, aby to wyobrażenie przestało być słuszne! Sejm to organ, który powinien być reprezentatywny, a obecnie nie ma w tej izbie nawet jednej osoby, która byłaby przed trzydziestką... Cała moja grupa wiekowa nie ma swojego przedstawiciela, który reprezentowałby nas w 460cio osobowym organie, który przecież decyduje o losie nas wszystkich. Tak nie powinno być! Lewica to widzi, dlatego wielu z moich kolegów i koleżanek również jest na listach w innych okręgach, na 3, 4, 5 i kolejnych miejscach. Ja sam startuję z wysokiego, siódmego miejsca. Piętnastką na naszej liście jest również Jakub Skiba, który ma 21 lat. Jest więc jeszcze młodszy ode mnie. W Gdańsku startuje Adam Legawski - najmłodszy spośród wszystkich kandydatów w Polsce. 21 urodziny będzie miał na kilka dni przed wyborami. Lewica daje miejsce młodym i to coś, co naprawdę doceniamy. Krawaty też założymy, jeśli będzie trzeba.
Co przyciąga ludzi takich jak Wy do polityki?
Myślę, że każdy z nas ma swoje własne motywacje, ale jest coś co nas łączy - chęć zmiany. A może nawet bardziej potrzeba zmiany. Czujemy, że starsi panowie z PiSu nie chcą zająć się naszymi problemami w sposób skuteczny. Raczej interesują się posadkami w radach nadzorczych, niż tym co trapi nasze głowy. Katastrofa klimatyczna w ich świecie nie istnieje. Kryzys mieszkaniowy? Oni swoje mieszkania już mają. Nie czujemy się przez nich w ogóle zaopiekowani, więc chcemy powiedzieć im "Panom już dziękujemy. Zawiedliście.". Sami zajmiemy się swoimi problemami.
A budowa elektrowni jądrowej? Kredyt 2%? Przecież to wszystko odpowiedzi PiSu na problemy, o których mówisz.
Zgadza się, ale ja mówiłem o skutecznych rozwiązaniach, a tych nie można do nich zaliczyć. O ile budowa elektrowni atomowej to krok w dobrym kierunku, to jest to tylko kropla w morzu potrzeb. Nie rozwiąże ona problemu gigantycznych rachunków za prąd, a już na pewno nie jest wystarczającym środkiem w walce z katastrofą klimatyczną. Tym bardziej, że o ile w ogóle powstanie, to zacznie działać za parę dobrych lat. Zdecydowanie za późno. A nasza energetyka potrzebuje o wiele poważniejszych zmian. Modernizacja sieci przesyłowych, oparcie energetyki o mix OZE i atom, a przede wszystkim odejście od węgla w drodze sprawiedliwej, podkreślam sprawiedliwej, transformacji, tak by osoby pracujące dzisiaj na przykład w przemyśle węglowym nie zostały pozostawione przez Państwo na lodzie. I co więcej! Na to wszystko są pieniądze! Ale PiS woli wydawać je na propagandowe billboardy o rachunkach, uderzające w Unię Europejską.
Przypomnijmy, mówisz o billboardach z żarówką prezentujących koszty energii?
Tak, dokładnie. Cała ta akcja opierała się na manipulacjach i wybiórczym podejściu do informacji. Z takimi praktykami również trzeba skończyć. To może i być stara szkoła prowadzenia walki politycznej, ale według mnie uniża ona powadze Państwa.
A wspomniane przez Ciebie mieszkania?
To kolejny problem, który uderza po tyłkach w szczególności nasze pokolenie - osoby wchodzące w dorosłość, zakładające rodziny. Jak się okazuje, musimy wiązać się niebotycznymi kredytami, jeśli chcemy kupić własne mieszkanie. A jeśli nie, to czynsz za najem potrafi pożerać połowę naszych dochodów. Tak się nie da żyć, tak się nie da zakładać rodziny. Skutecznym rozwiązaniem jest budowa mieszkań przez Państwo. Tego PiS też nie dowiózł. Premier Morawiecki sam mówił, żeby rozliczyć go z obietnicy miliona mieszkań. My młodzi startujemy właśnie po to, żeby to zrobić. Powiedzieć mu: Panie Mateuszu, gdzie te mieszkania?
Dobry program mieszkaniowy nie udał się żadnemu rządowi. Dlaczego ten z Lewicą miałby być w tym skuteczny?
Pokazaliśmy już, że jesteśmy w stanie to zrobić. We Włocławku samorządowcy z Lewicy oddali już całe osiedle mieszkań samorządowych, w godnych warunkach i przystępnych cenach. Parlamentarna Lewica, nie będąc w rządzie, już zabezpieczyła fundusze na budowę 300 tysięcy mieszkań w Krajowym Planie Odbudowy. To jest przykład naszej skuteczności. Nasz program zakłada finansowanie budowy mieszkań przez samorządy. Bierzemy przykład z Wiednia, w którym taki program działa świetnie i realizujemy to we Włocławku. Dzięki temu 46% mieszkań komunalnych oddanych w Polsce w 2022 roku to mieszkania zbudowane przez Lewicę. Z kolei PiS już dwukrotnie pokazał, że nie ma zielonego pojęcia jak zawalczyć z problemem mieszkaniowym. Kompletna klapa programu Mieszkanie+ to pierwszy z nich, a drugi to Kredyt 2%. Przecież ten program zwiększa popyt, a nie podaż. W efekcie ceny mieszkań po prostu jeszcze bardziej wzrosną. Ten program przyniesie skutek odwrotny niż oczekiwany i jeszcze bardziej utrudni i tak beznadziejną już sytuację. Panie premierze, ocena niedostateczna, proszę siadać.
W szkolnej ławce posadzili byście pewnie również Ministra Czarnka. Jak Wy, młodzi, patrzycie na dzisiejszą szkołę?
Ministra Czarnka, Ministrę Zalewską, Ministra Piontkowskiego, kurator Nowak... tak, żeby wszyscy mogli poczuć jak bardzo źle jest w szkole, którą stworzyli naszym młodszym przyjaciołom. Myślę, że nie mamy wystarczająco czasu, żeby poruszyć wszystkie problemy w edukacji, bo jest ich multum, a wolę zdecydowanie mówić o konkretnych rozwiązaniach. Jednym z najbardziej znaczących problemów, zresztą nie tylko w szkole, ale też ogólnie, jest zły stan zdrowia psychicznego u dzieci i młodzieży. Szkoła jest dobrą, nazwijmy to, "platformą" w której można by wyjść na przeciw temu problemowi już u podstaw. Dlatego dobry, przeszkolony psycholog w każdej szkole to podstawa, byśmy już na wczesnym etapie mogli identyfikować problemy u niektórych uczniów i jak najwcześniej na nie reagować. Dalej - dość ideologii w szkołach. Podręczniki z HiT-u wyrzucimy do kosza, a zamiast tego wprowadzimy bezstronne i merytoryczne lekcje przygotowujące do życia w społeczeństwie obywatelskim. No i kwestia, której nie można pominąć, czyli religia. Pora, aby wróciła do salek katechetycznych, ponieważ miejscem do praktykowania wiary jest kościół, a nie szkoła. Dla nas są to oczywistości.
A co z oskarżeniami o brak doświadczenia? Przecież jesteście tacy młodzi, czy Wy w ogóle wiecie jak takie rzeczy wprowadzić?
Oczywiście takie oskarżenia też się pojawiają. Przypomnę jednak to co mówiłem na początku. Sejm ma być reprezentatywny. Powinien uwzględniać cały przekrój społeczeństwa, a nie wycinać jedną grupę wiekową, przecież dorosłych i świadomych już obywateli. Tylko wtedy Sejm będzie kompletny. Poza tym, nie startujemy na tych listach sami. Startują z nami również osoby w średnim, jak i starszym wieku. Każdy z nas ma coś do zaoferowania i może wnieść pozytywny wkład w prace nowego parlamentu. Zatem Lewica ma coś dla każdego, możemy wnieść zarówno nowe spojrzenie naszego pokolenia, jak i mądrość doświadczenia naszych starszych kolegów. Choć nie ukrywam - zachęcam w szczególności do głosowania na młodych kandydatów. Sejmowi przyda się powiew świeżości.
Tym pozytywnym akcentem możemy zakończyć naszą rozmowę. Czy chcesz jeszcze coś dodać?
Jak najbardziej. Chciałbym wszystkich Państwa zachęcić do pójścia na wybory. Nieważne, czy popieracie Koalicję Obywatelską, Lewicę czy Trzecią Drogę. Te wybory zadecydują o przyszłości nas wszystkich, a dla mojego pokolenia na szali leży bardzo wiele. Wierzę, że po 15 października obudzimy się w lepszej Polsce, w której demokratyczna opozycja tworzyła będzie nowy, odpowiedzialny i rozsądny rząd. Ale bez Państwa głosów tego nie zrobimy. Zachęcam Państwa również do oddania swojego głosu na przedstawicieli mojego pokolenia, a każdy Państwa głos oddany na mnie będzie dla mnie prawdziwym zaszczytem.
Dziękuję za Twój czas.
To ja dziękuję za poświęconą uwagę.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!