Rada Miasta Rzeszowa potępia Grzegorza Brauna
13.12.2023 13:30Podkarpacie
Zarówno prezydent Konrad Fijołek, jak Rada Miasta Rzeszowa potępiła zachowanie w Sejmie posła Konfederacji Grzegorza Brauna.
My, przedstawiciele wszystkich klubów radnych Rady Miasta Rzeszowa oraz Prezydent Miasta Rzeszowa wraz całą administracją samorządową miasta, kategorycznie potępiamy wczorajsze zachowanie w Sejmie, posła Grzegorza Brauna. To haniebne i niedopuszczalne zachowanie człowieka, który do Sejmu dostał się głosami mieszkańców Podkarpacia, w tym rzeszowian, a historię naszego miasta potraktował cynicznie i bezrefleksyjnie.
My, rzeszowianie szanujemy symbole religijne. Zarówno katolickie jak i innych wyznań. Potępiamy wszelkie zachowania antysemickie i rasistowskie dlatego oczekujemy, że organy państwa przeprowadzą niezbędne postępowanie wyjaśniające i w razie stwierdzenia naruszenia prawa, wyciągną daleko idące konsekwencje z pozbawieniem mandatu poselskiego włącznie.
Grzegorz Braun najwyraźniej nie zna historii naszego miasta, w którym przed II Wojną Światową mieszkańcy narodowości żydowskiej stanowili ok. 1/3 ludności. Wszyscy oni a także przedstawiciele wielu innych narodów i religii wspólnymi siłami pracowali na rzecz Rzeszowa i w zgodzie go rozwijali. Ówczesna Rada Miasta składała się z radnych polskich i żydowskich, a kiedy burmistrzem Rzeszowa był Roman Krogulski, wspólnie z nim, miastem zarządzał wiceburmistrz pochodzenia żydowskiego - Wilhelm Hochfeld.
Dzisiaj zarówno Prezydent jak i Rada Miasta Rzeszowa jesteśmy ich następcami i kontynuujemy ich dzieło, starając się pamiętać o zasługach społeczności żydowskiej tamtego czasu. Do niej należeli w szczególności przodkowie Freda Zinnemanna światowej sławy reżysera, którego w tych dniach upamiętnialiśmy tablicą wbudowaną na ścianie budynku, w którym się urodził.
Rzeszów to miasto tolerancyjne i przyjazne, otwarte i pełne empatii, co społeczność naszego miasta szczególnie pokazała po rozpoczęciu wojny na Ukrainie. Dlatego tak nas zabolał brak szacunku dla uczuć religijnych i pamięci społeczności żydowskiej zademonstrowany przez parlamentarzystę, którego do służby desygnowała społeczność naszego regionu.
My, rzeszowianie szanujemy symbole religijne. Zarówno katolickie jak i innych wyznań. Potępiamy wszelkie zachowania antysemickie i rasistowskie dlatego oczekujemy, że organy państwa przeprowadzą niezbędne postępowanie wyjaśniające i w razie stwierdzenia naruszenia prawa, wyciągną daleko idące konsekwencje z pozbawieniem mandatu poselskiego włącznie.
Grzegorz Braun najwyraźniej nie zna historii naszego miasta, w którym przed II Wojną Światową mieszkańcy narodowości żydowskiej stanowili ok. 1/3 ludności. Wszyscy oni a także przedstawiciele wielu innych narodów i religii wspólnymi siłami pracowali na rzecz Rzeszowa i w zgodzie go rozwijali. Ówczesna Rada Miasta składała się z radnych polskich i żydowskich, a kiedy burmistrzem Rzeszowa był Roman Krogulski, wspólnie z nim, miastem zarządzał wiceburmistrz pochodzenia żydowskiego - Wilhelm Hochfeld.
Dzisiaj zarówno Prezydent jak i Rada Miasta Rzeszowa jesteśmy ich następcami i kontynuujemy ich dzieło, starając się pamiętać o zasługach społeczności żydowskiej tamtego czasu. Do niej należeli w szczególności przodkowie Freda Zinnemanna światowej sławy reżysera, którego w tych dniach upamiętnialiśmy tablicą wbudowaną na ścianie budynku, w którym się urodził.
Rzeszów to miasto tolerancyjne i przyjazne, otwarte i pełne empatii, co społeczność naszego miasta szczególnie pokazała po rozpoczęciu wojny na Ukrainie. Dlatego tak nas zabolał brak szacunku dla uczuć religijnych i pamięci społeczności żydowskiej zademonstrowany przez parlamentarzystę, którego do służby desygnowała społeczność naszego regionu.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!