Siatkówka. II liga mężczyzn. W derbach MKS MOSiR Jasło lepszy od Karpat Krosno
23.01.2021 22:22Wiadomości / Sport
W hicie XV kolejki MKS MOSiR Jasło pokonał po emocjonującym, stojącym na dobrym poziomie meczu Karpaty Krosno 3-2. Krośnianie utrzymali pozycję lidera (36 punktów), a jasielska drużyna zajmuje w tabeli trzecie miejsce z dorobkiem 34 punktów.
Trzeci w tabeli MKS MOSiR Jasło wygrał - po trwającym 140 minut meczu - z liderem Karpatami Krosno. Zwycięstwo z liderem po dwóch porażkach z rzędu to sukces teamu trenera Bartosza Kilara. Jaślanie przerwali zwycięską serię Karpat, które od ośmiu meczów były niepokonane. Poprzedni mecz krośnianie przegrali 7 listopada u siebie z ... MKS MOSiR Jasło 1-3. Dla jasielskiej drużyny to czwarte - w dotychczasowej historii pojedynków tych drużyn w II lidze - zwycięstwo z Karpatami. W poprzednim sezonie jaślanie wygrali 3-0 u siebie i 3-2 w Krośnie.
Dzisiejszy mecz był niezwykle pasjonujący, zacięty i emocjonujący. To była prawdziwa uczta siatkarska. Zawodnicy obu drużyn zaprezentowali piękne akcje, długie wymiany piłek, efektowne ataki, kapitalną grę w obronie.
W I secie, po wyrównanym początku, gospodarze odskoczyli na 4 punkty (10-6) po asie serwisowym Rafała Matuły i trzech efektownych atakach Przemysława Czado, który zdobyła także bardzo cenne punkty (11-8, 12-9). Po kiwce Rafała Matuły jaślanie prowadzili 14-11, ale Karpaty zaczęły odrabiać straty m.in. po atakach Jana Zubika i Damiana Barana ze środka. Gdy Rafał Matuła skutecznie zaatakował z drugiej linii, Przemysław Czado obił blok Karpat, a Mateusz Armata popisał się skutecznym blokiem, trenerowi krośnian Jakubowi Heimrothowi nie pozostawało nic innego jak poprosić o czas przy wyniku 20-16. Karpaty odrobiły straty, a wprowadzony na boisko Adam Świdroń po dwóch asach i dotknięciu piłki przez Bartosza Ochońskiego po trzeciej zagrywce zawodnika Karpat, wyprowadził gości na prowadzenie 24-23. Trener MKS Bartosz Kilar poprosił o czas. Po kolejnej zagrywce Adama Świdronia piłkę przyjął Przemysław Czado, a Szymon Soboń wyprowadził zabójczy atak i było po 24. Końcówka seta to prawdziwy horror, w którym kapitan jaślan i Kamil Warzocha psuli zagrywki, a Rafał Matuła doprowadzał do remisów 26-26 i 27-27. Ostatnie słowo należało do gospodarzy i Mateusz Armata skończył seta.
W II secie jaślanie prowadzili 4-1, 8-5 i 10-6. W tym momencie trener gości poprosił o czas i Karpaty odwróciły losy seta. Odrobiły straty, a po asie serwisowym Jakuba Kośka doprowadziły do remis po 11. Ważne punkty dla gości zdobywali Damian Baran i Łukasz Ogonowski bezpośrednio z zagrywki. Przy wyniku 12-13 Bartosz Kilar wziął przerwę, ale jego drużyna popełniła proste błędy w przyjęciu, a po autowych atakach Przemysława Czado i Rafała Matuły, Karpaty budowały przewagę punktową, którą przerwał dopiero Artur Bartosik, ale jemu też przydarzył się błąd w polu zagrywki. Gdy Mateusz Michalec zmarnował serwa było w zasadzie po secie (15-20). Karpaty całkowicie dominowały, wszystko im wychodziło, a seta zakończył asem serwisowym Jakub Kosiek.
To był dopiero przedsmak emocji, które siatkarze zafundowali sobie, trenerom i prezesom klubów w III secie. W tej partii obie drużyny walczyły punkt za punkt do samego końca. Na przewagi wygrały Karpaty, w czym pomogli gościom Kamil Warzocha autowym atakiem i Szymon Soboń złym przyjęciem.
Kapitan MKS MOSiR Szymon Soboń kapitalnie zaczął IV seta. Trzy asy serwisowe i wcześniejszy atak Przemysława Czado sprawiły, że gospodarze prowadzili 4-0. Wielkie problemy z przyjęciem piłki po zagraniach Szymona Sobonia miał libero Karpat Jakub Opoń. Krośnianie pierwszy punkt zdobyli dopiero po zepsutej zagrywce Szymona Sobonia. Po atakach Adama Świdronia i Damiana Barana Karpaty zmniejszyły przewagę jaślan (5-3). Po ataku Krzysztofa Pamuły MKS prowadził 8-4. Karpaty odrobiły straty, gdy Przemysław Czado nie skończył dwóch ataków. Najpierw trafił w siatkę, a następnie piłka wylądowała poza boiskiem. Tym samym Karpaty wyszły na prowadzenie 9-8. Błyskawicznie reagował trener Bartosz Kilar prosząc o czas. Po asie serwisowym Mateusza Armaty i skutecznym bloku jaślan, którzy zatrzymali Łukasza Ogonowskiego, gospodarze znów prowadzili 12-10 i zaczęli wyraźnie dominować. Kamil Warzocha, Krzysztof Pamuła, Przemysław Czado byli nie do zatrzymania. W Karpatach jedynie Adam Świdroń próbował odrabiać straty. MKS bardzo pewnie wygrał IV seta.
W tie-breaku po ataku Mateusza Armaty gospodarze prowadzili 6-3, ale Maciej Majkowski zdobył punkt, a Jakub Kosiek dotknął siatki i znów MKS miał 3 punkty przewagi (7-4). W decydującym i przełomowym momencie seta Szymon Soboń zdobył efektowne punkty, co przesądziło o wygranym secie i meczu przez MKS MOSiR. Karpaty już się nie podniosły.
Bartosz Kilar (MKS MOSiR Jasło): - Wreszcie przełamaliśmy niemoc w końcówkach setów. W I secie prowadziliśmy i Karpaty nas dogoniły i miały więcej piłek setowych. Pokazaliśmy charakter. Myślę, że dobra zmiana Kamila Warzochy, który wszedł i pociągnął trochę w obronie, ataku i bloku. W drugim secie Karpatom wszystko wychodziło i mieli więcej szczęścia. Myśmy niepotrzebnie pospuszczali głowy. W trzecim była walka i porażka na przewagi, a czwarty i piąty to już pod nasze dyktando. Po dwóch porażkach z rzędu, wygrana z liderem nas podbudowała. O naszej wygranej przesądziła zespołowość i charakter. Po trzech setach przegrywaliśmy 1-2, ale to nas nie załamało. Chłopaki pokazali charakter, zaczęli lepiej przyjmować, obroniliśmy kilka piłek, a gdy po asach serwisowych prowadziliśmy 4-0, to był bodziec do dobrej gry. Wygraliśmy czwartego i tie-breaka.
Jakub Heimroth (Karpaty Krosno): - Rozgrywający jasielskiej drużyny Szymon Soboń ustawił na początku czwartego seta i dał im werwę i chęci, wrócili do gry. Mogliśmy w tym secie na przechodzącej piłce odskoczyć na trzy punkty, ale jest to już tylko gdybanie. Gratuluję zwycięstwa jasielskiej drużynie. Mam już cztery porażki z Bartkiem, ale będą jeszcze play-offy i będziemy się nadal emocjonować rozgrywkami.
Mecz XV kolejki (23 stycznia)
MKS MOSiR Jasło - Karpaty-Karpacka Państwowa Uczelnia Krosno 3-2 (30-28, 17-25, 25-27, 25-19, 15-8)
MKS MOSiR Jasło: Szymon Soboń, Przemysław Czado, Artur Bartosik, Krzysztof Pamuła, Rafał Matuła, Mateusz Armata, Bartosz Ochoński (libero) oraz Mateusz Michalec, Anatol Lejko, Kamil Warzocha; trener Bartosz Kilar.
Karpaty Krosno: Jakub Kosiek, Łukasz Ogonowski Jakub Krzystanek, Mateusz Witek, Jan Zubik, Damian Baran, Jakub Opoń (libero) oraz Marcin Kukulski, Maciej Majkowski, Adam Świdroń, Kacper Stawiarz, Rafał Nowak (libero); trener Jakub Heimroth.
Sędziowali: Marek Olszanecki (Gorlice) i Ryszard Surdej (Tarnów) oraz Ryszard Madej i Barbara Gałuszka (oboje Jasło). Mecz bez publiczności
W pozostałych meczach XV kolejki:
GKPS Gorlice - Hutnik-Wanda Kraków 0-3 (15-25, 21-25, 27-29)
Arka Tempo Chełm - KKS Kozienice 3-1 (25-19, 19-25, 25-23, 25-19)
Błękitni Ropczyce - Extrans Sędziszów Małopolski 3-1 (23-25, 25-19, 26-24, 28-26)
AKS V LO Rzeszów - SMS Sparta AGH Kraków 3-0 (25-19, 25-23, 25-23)
Zapraszamy do obejrzenia obszernej fotorelacji z meczu:
Dzisiejszy mecz był niezwykle pasjonujący, zacięty i emocjonujący. To była prawdziwa uczta siatkarska. Zawodnicy obu drużyn zaprezentowali piękne akcje, długie wymiany piłek, efektowne ataki, kapitalną grę w obronie.
W I secie, po wyrównanym początku, gospodarze odskoczyli na 4 punkty (10-6) po asie serwisowym Rafała Matuły i trzech efektownych atakach Przemysława Czado, który zdobyła także bardzo cenne punkty (11-8, 12-9). Po kiwce Rafała Matuły jaślanie prowadzili 14-11, ale Karpaty zaczęły odrabiać straty m.in. po atakach Jana Zubika i Damiana Barana ze środka. Gdy Rafał Matuła skutecznie zaatakował z drugiej linii, Przemysław Czado obił blok Karpat, a Mateusz Armata popisał się skutecznym blokiem, trenerowi krośnian Jakubowi Heimrothowi nie pozostawało nic innego jak poprosić o czas przy wyniku 20-16. Karpaty odrobiły straty, a wprowadzony na boisko Adam Świdroń po dwóch asach i dotknięciu piłki przez Bartosza Ochońskiego po trzeciej zagrywce zawodnika Karpat, wyprowadził gości na prowadzenie 24-23. Trener MKS Bartosz Kilar poprosił o czas. Po kolejnej zagrywce Adama Świdronia piłkę przyjął Przemysław Czado, a Szymon Soboń wyprowadził zabójczy atak i było po 24. Końcówka seta to prawdziwy horror, w którym kapitan jaślan i Kamil Warzocha psuli zagrywki, a Rafał Matuła doprowadzał do remisów 26-26 i 27-27. Ostatnie słowo należało do gospodarzy i Mateusz Armata skończył seta.
W II secie jaślanie prowadzili 4-1, 8-5 i 10-6. W tym momencie trener gości poprosił o czas i Karpaty odwróciły losy seta. Odrobiły straty, a po asie serwisowym Jakuba Kośka doprowadziły do remis po 11. Ważne punkty dla gości zdobywali Damian Baran i Łukasz Ogonowski bezpośrednio z zagrywki. Przy wyniku 12-13 Bartosz Kilar wziął przerwę, ale jego drużyna popełniła proste błędy w przyjęciu, a po autowych atakach Przemysława Czado i Rafała Matuły, Karpaty budowały przewagę punktową, którą przerwał dopiero Artur Bartosik, ale jemu też przydarzył się błąd w polu zagrywki. Gdy Mateusz Michalec zmarnował serwa było w zasadzie po secie (15-20). Karpaty całkowicie dominowały, wszystko im wychodziło, a seta zakończył asem serwisowym Jakub Kosiek.
To był dopiero przedsmak emocji, które siatkarze zafundowali sobie, trenerom i prezesom klubów w III secie. W tej partii obie drużyny walczyły punkt za punkt do samego końca. Na przewagi wygrały Karpaty, w czym pomogli gościom Kamil Warzocha autowym atakiem i Szymon Soboń złym przyjęciem.
Kapitan MKS MOSiR Szymon Soboń kapitalnie zaczął IV seta. Trzy asy serwisowe i wcześniejszy atak Przemysława Czado sprawiły, że gospodarze prowadzili 4-0. Wielkie problemy z przyjęciem piłki po zagraniach Szymona Sobonia miał libero Karpat Jakub Opoń. Krośnianie pierwszy punkt zdobyli dopiero po zepsutej zagrywce Szymona Sobonia. Po atakach Adama Świdronia i Damiana Barana Karpaty zmniejszyły przewagę jaślan (5-3). Po ataku Krzysztofa Pamuły MKS prowadził 8-4. Karpaty odrobiły straty, gdy Przemysław Czado nie skończył dwóch ataków. Najpierw trafił w siatkę, a następnie piłka wylądowała poza boiskiem. Tym samym Karpaty wyszły na prowadzenie 9-8. Błyskawicznie reagował trener Bartosz Kilar prosząc o czas. Po asie serwisowym Mateusza Armaty i skutecznym bloku jaślan, którzy zatrzymali Łukasza Ogonowskiego, gospodarze znów prowadzili 12-10 i zaczęli wyraźnie dominować. Kamil Warzocha, Krzysztof Pamuła, Przemysław Czado byli nie do zatrzymania. W Karpatach jedynie Adam Świdroń próbował odrabiać straty. MKS bardzo pewnie wygrał IV seta.
W tie-breaku po ataku Mateusza Armaty gospodarze prowadzili 6-3, ale Maciej Majkowski zdobył punkt, a Jakub Kosiek dotknął siatki i znów MKS miał 3 punkty przewagi (7-4). W decydującym i przełomowym momencie seta Szymon Soboń zdobył efektowne punkty, co przesądziło o wygranym secie i meczu przez MKS MOSiR. Karpaty już się nie podniosły.
Pomeczowe opinie trenerów
Bartosz Kilar (MKS MOSiR Jasło): - Wreszcie przełamaliśmy niemoc w końcówkach setów. W I secie prowadziliśmy i Karpaty nas dogoniły i miały więcej piłek setowych. Pokazaliśmy charakter. Myślę, że dobra zmiana Kamila Warzochy, który wszedł i pociągnął trochę w obronie, ataku i bloku. W drugim secie Karpatom wszystko wychodziło i mieli więcej szczęścia. Myśmy niepotrzebnie pospuszczali głowy. W trzecim była walka i porażka na przewagi, a czwarty i piąty to już pod nasze dyktando. Po dwóch porażkach z rzędu, wygrana z liderem nas podbudowała. O naszej wygranej przesądziła zespołowość i charakter. Po trzech setach przegrywaliśmy 1-2, ale to nas nie załamało. Chłopaki pokazali charakter, zaczęli lepiej przyjmować, obroniliśmy kilka piłek, a gdy po asach serwisowych prowadziliśmy 4-0, to był bodziec do dobrej gry. Wygraliśmy czwartego i tie-breaka.
Jakub Heimroth (Karpaty Krosno): - Rozgrywający jasielskiej drużyny Szymon Soboń ustawił na początku czwartego seta i dał im werwę i chęci, wrócili do gry. Mogliśmy w tym secie na przechodzącej piłce odskoczyć na trzy punkty, ale jest to już tylko gdybanie. Gratuluję zwycięstwa jasielskiej drużynie. Mam już cztery porażki z Bartkiem, ale będą jeszcze play-offy i będziemy się nadal emocjonować rozgrywkami.
Mecz XV kolejki (23 stycznia)
MKS MOSiR Jasło - Karpaty-Karpacka Państwowa Uczelnia Krosno 3-2 (30-28, 17-25, 25-27, 25-19, 15-8)
MKS MOSiR Jasło: Szymon Soboń, Przemysław Czado, Artur Bartosik, Krzysztof Pamuła, Rafał Matuła, Mateusz Armata, Bartosz Ochoński (libero) oraz Mateusz Michalec, Anatol Lejko, Kamil Warzocha; trener Bartosz Kilar.
Karpaty Krosno: Jakub Kosiek, Łukasz Ogonowski Jakub Krzystanek, Mateusz Witek, Jan Zubik, Damian Baran, Jakub Opoń (libero) oraz Marcin Kukulski, Maciej Majkowski, Adam Świdroń, Kacper Stawiarz, Rafał Nowak (libero); trener Jakub Heimroth.
Sędziowali: Marek Olszanecki (Gorlice) i Ryszard Surdej (Tarnów) oraz Ryszard Madej i Barbara Gałuszka (oboje Jasło). Mecz bez publiczności
W pozostałych meczach XV kolejki:
GKPS Gorlice - Hutnik-Wanda Kraków 0-3 (15-25, 21-25, 27-29)
Arka Tempo Chełm - KKS Kozienice 3-1 (25-19, 19-25, 25-23, 25-19)
Błękitni Ropczyce - Extrans Sędziszów Małopolski 3-1 (23-25, 25-19, 26-24, 28-26)
AKS V LO Rzeszów - SMS Sparta AGH Kraków 3-0 (25-19, 25-23, 25-23)
Zapraszamy do obejrzenia obszernej fotorelacji z meczu:
Autor: Bogdan Hućko, Tagi: MKS MOSiR Jasło
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!