Areszt elektroniczny. Nowy pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości
06 lutego, 2025Podkarpacie / Wiadomości

Areszt elektroniczny jako nowy środek zapobiegawczy. Jest projekt nowelizacji Kodeksu Postępowania Karnego. Kto będzie z niego mógł skorzystać?
Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego, działająca przy Ministerstwie Sprawiedliwości przygotowała projekt nowelizacji przepisów kodeksu postępowania karnego, który przewiduje wprowadzenie nowego środka zapobiegawczego: aresztu elektronicznego
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że areszt elektroniczny to alternatywa dla tradycyjnego tymczasowego aresztowania w zakładzie karnym lub areszcie śledczym. Zgodnie z założeniami przepisów osoby objęte AE będą przebywać we własnym miejscu zamieszkania (z założoną elektroniczną bransoletą) pod kontrolą Systemu Dozoru Elektronicznego (SDE).
- Nowelizacja jest efektem prac autorytetów prawa karnego pracujących w Komisji. Czerpała ona też z najlepszych wzorców i doświadczeń w innych krajach. Zależy nam, aby jak najszybciej móc procedować ten projekt, by wprowadzić to nowoczesne i bardzo praktyczne rozwiązanie. Jego brak w Polsce jest dotkliwie odczuwalny i skutkuje koniecznością częstszego stosowania przez prokuraturę i sądy tymczasowego aresztowania. W części przypadków można spokojnie zastosować areszt elektroniczny, który będzie wystarczającym zabezpieczeniem - wyjaśnia Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości, nadzorujący prace nad tą nowelizacją.
Areszt elektroniczny polegałby na przebywaniu oskarżonego w miejscu zamieszkania z elektroniczną bransoletą monitorującą. Zastosowanie uzależnione byłoby od spełnienia wymogów technicznych (zasięg telefonii komórkowej, dostęp do energii elektrycznej) oraz - co do zasady - zgody pełnoletnich domowników.
W wyjątkowych sytuacjach możliwe byłoby orzeczenie aresztu elektronicznego nawet pomimo sprzeciwu domowników, jednak jedynie wówczas, gdy jego wykonanie nie będzie wiązało się z nadmierną uciążliwością dla współmieszkańców i nieznacznie ingeruje w ich prywatność.
Zgodnie z założeniami aresztu elektronicznego nie da się zastosować w każdym przypadku.
- Zgodnie z art. 258 k.p.k. tymczasowe aresztowanie i pozostałe środki zapobiegawcze można stosować nie tylko jeżeli zachodzi uzasadniona obawa ucieczki lub ukrycia się oskarżonego, lecz także istnieje uzasadniona obawa, że oskarżony będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne - informuje Ministerstwo Sprawiedliwości.
Z tego względu eksperci przewidują, że areszt elektroniczny będzie najczęściej stosowany na późniejszym etapie śledztwa, kiedy większość dowodów jest już zgromadzona, a tym samym ryzyko utrudniania postępowania - matactwa - jest znacząco mniejsze.
Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że co do zasady areszt elektroniczny stosować będzie tylko sąd. "Tradycyjne" tymczasowe aresztowanie zastosowane przez sąd będzie mógł zmienić na areszt elektroniczny również prokurator.
- Areszt elektroniczny w założeniu autorów projektu ma trwać przez całą dobę. Określając dni tygodnia i godziny, w których oskarżony ma prawo opuścić miejsce wykonywania tego środka, sąd uwzględni potrzebę realizacji przysługujących mu praw. Czas, w którym aresztowanemu elektronicznie wolno opuścić miejsca wykonywania środka, nie będzie mógł przekraczać trzech godzin na dobę w okresie pierwszych trzech miesięcy - tłumaczy Ministerstwo Sprawiedliwości.
Zdaniem pomysłodawców, wprowadzenie może realnie ograniczyć liczbę aresztów tymczasowych. Oznaczałoby to zarówno odciążenie jednostek penitencjarnych, jak i obniżenie kosztów dla Skarbu Państwa, przy jednoczesnym zachowaniu kontroli nad oskarżonymi.
Projekt ustawy opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego trafił do Departamentu Prawa Karnego Ministerstwa Sprawiedliwości i będzie podlegał dalszym konsultacjom.
Alternatywa dla tymczasowego aresztowania
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że areszt elektroniczny to alternatywa dla tradycyjnego tymczasowego aresztowania w zakładzie karnym lub areszcie śledczym. Zgodnie z założeniami przepisów osoby objęte AE będą przebywać we własnym miejscu zamieszkania (z założoną elektroniczną bransoletą) pod kontrolą Systemu Dozoru Elektronicznego (SDE).
- Nowelizacja jest efektem prac autorytetów prawa karnego pracujących w Komisji. Czerpała ona też z najlepszych wzorców i doświadczeń w innych krajach. Zależy nam, aby jak najszybciej móc procedować ten projekt, by wprowadzić to nowoczesne i bardzo praktyczne rozwiązanie. Jego brak w Polsce jest dotkliwie odczuwalny i skutkuje koniecznością częstszego stosowania przez prokuraturę i sądy tymczasowego aresztowania. W części przypadków można spokojnie zastosować areszt elektroniczny, który będzie wystarczającym zabezpieczeniem - wyjaśnia Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości, nadzorujący prace nad tą nowelizacją.
Zasady stosowania aresztu elektronicznego
Areszt elektroniczny polegałby na przebywaniu oskarżonego w miejscu zamieszkania z elektroniczną bransoletą monitorującą. Zastosowanie uzależnione byłoby od spełnienia wymogów technicznych (zasięg telefonii komórkowej, dostęp do energii elektrycznej) oraz - co do zasady - zgody pełnoletnich domowników.
W wyjątkowych sytuacjach możliwe byłoby orzeczenie aresztu elektronicznego nawet pomimo sprzeciwu domowników, jednak jedynie wówczas, gdy jego wykonanie nie będzie wiązało się z nadmierną uciążliwością dla współmieszkańców i nieznacznie ingeruje w ich prywatność.
Ograniczenia i wątpliwości
Zgodnie z założeniami aresztu elektronicznego nie da się zastosować w każdym przypadku.
- Zgodnie z art. 258 k.p.k. tymczasowe aresztowanie i pozostałe środki zapobiegawcze można stosować nie tylko jeżeli zachodzi uzasadniona obawa ucieczki lub ukrycia się oskarżonego, lecz także istnieje uzasadniona obawa, że oskarżony będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne - informuje Ministerstwo Sprawiedliwości.
Z tego względu eksperci przewidują, że areszt elektroniczny będzie najczęściej stosowany na późniejszym etapie śledztwa, kiedy większość dowodów jest już zgromadzona, a tym samym ryzyko utrudniania postępowania - matactwa - jest znacząco mniejsze.
Procedury
Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że co do zasady areszt elektroniczny stosować będzie tylko sąd. "Tradycyjne" tymczasowe aresztowanie zastosowane przez sąd będzie mógł zmienić na areszt elektroniczny również prokurator.
- Areszt elektroniczny w założeniu autorów projektu ma trwać przez całą dobę. Określając dni tygodnia i godziny, w których oskarżony ma prawo opuścić miejsce wykonywania tego środka, sąd uwzględni potrzebę realizacji przysługujących mu praw. Czas, w którym aresztowanemu elektronicznie wolno opuścić miejsca wykonywania środka, nie będzie mógł przekraczać trzech godzin na dobę w okresie pierwszych trzech miesięcy - tłumaczy Ministerstwo Sprawiedliwości.
Zdaniem pomysłodawców, wprowadzenie może realnie ograniczyć liczbę aresztów tymczasowych. Oznaczałoby to zarówno odciążenie jednostek penitencjarnych, jak i obniżenie kosztów dla Skarbu Państwa, przy jednoczesnym zachowaniu kontroli nad oskarżonymi.
Projekt ustawy opracowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego trafił do Departamentu Prawa Karnego Ministerstwa Sprawiedliwości i będzie podlegał dalszym konsultacjom.
Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości, Autor: opr. /AJ/
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!