Szokująca informacja. 10-miesięczne dziecko w szpitalu, rodzice aresztowani
26 lutego, 2025Podkarpacie / Wiadomości

zdjęcie ilustracyjne
Prokuratura Rejonowa w Krośnie postawiła zarzut dwojgu mieszkańcom Krosna. Sprawa dotyczy znęcania się nad 10-miesięcznym synkiem.
W ubiegłą sobotę (22 lutego) funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Krośnie zatrzymali dwoje mieszkańców miasta Krosna: 27-letnią Ewę L. i 36-letniego Marcina L., rodziców 10-miesięcznego Kubusia.
Prokurator Rejonowy w Krośnie Zbigniew Piskozub poinformował, że powodem zatrzymania była informacja uzyskana ze Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.
- Ewa L. i Marcin L. zgłosili się tam z 10-miesięcznym chłopczykiem. Lekarz ujawnił, iż dziecko posiada obrażenia głowy i rąk: krwiaki przymózgowe oraz złamania kości promiennej lewej i prawej ręki. Lekarz stwierdził, że obrażenia nie powstały w sposób przypadkowy, a były wynikiem umyślnego działania. Mogły one powstać w wyniku szarpania niemowlaka - powiedział prokurator Zbigniew Piskozub.
Z uwagi na uzasadnienie popełnienia przestępstwa z art. 207 par. 1a Kodeksu karnego ("Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8") mieszkańcom Krosna postawiono zarzuty z tego paragrafu. Mają również zarzut spowodowania tzw. średniego uszczerbku na zdrowiu.
- Warto wspomnieć, że zarówno kobieta, która jest obecnie w zaawansowanej ciąży, jak i mężczyzna działali w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli recydywy. Wcześniej byli już karani za znęcanie się nad dziećmi - dodał prokurator Zbigniew Piskozub.
Starsze dziecko, które było z rodzicami w szpitalu zostało przekazane do rodziny zastępczej, a 10-miesięczny Kubuś jest w szpitalu pod opieką lekarzy.
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Krośnie zastosował wczoraj (24 lutego) trzymiesięczny areszt tymczasowy wobec Ewy L. i Marcina L.
Śledztwo w tej bulwersującej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Krośnie. Przesłuchiwane są osoby mogące mieć informacje w tej sprawie.
- Opinia dotycząca obrażeń ciała jest na razie wstępna. W trakcie śledztwa będziemy chcieli uzyskać specjalistyczną opinię w zakresie nie tylko stopnia i charakteru obrażeń, ale przede wszystkim mechanizmu ich powstania - zaznaczył prokurator rejonowy w Krośnie.
Prokurator Rejonowy w Krośnie Zbigniew Piskozub poinformował, że powodem zatrzymania była informacja uzyskana ze Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.
- Ewa L. i Marcin L. zgłosili się tam z 10-miesięcznym chłopczykiem. Lekarz ujawnił, iż dziecko posiada obrażenia głowy i rąk: krwiaki przymózgowe oraz złamania kości promiennej lewej i prawej ręki. Lekarz stwierdził, że obrażenia nie powstały w sposób przypadkowy, a były wynikiem umyślnego działania. Mogły one powstać w wyniku szarpania niemowlaka - powiedział prokurator Zbigniew Piskozub.
Z uwagi na uzasadnienie popełnienia przestępstwa z art. 207 par. 1a Kodeksu karnego ("Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8") mieszkańcom Krosna postawiono zarzuty z tego paragrafu. Mają również zarzut spowodowania tzw. średniego uszczerbku na zdrowiu.
- Warto wspomnieć, że zarówno kobieta, która jest obecnie w zaawansowanej ciąży, jak i mężczyzna działali w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli recydywy. Wcześniej byli już karani za znęcanie się nad dziećmi - dodał prokurator Zbigniew Piskozub.
Starsze dziecko, które było z rodzicami w szpitalu zostało przekazane do rodziny zastępczej, a 10-miesięczny Kubuś jest w szpitalu pod opieką lekarzy.
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Krośnie zastosował wczoraj (24 lutego) trzymiesięczny areszt tymczasowy wobec Ewy L. i Marcina L.
Śledztwo w tej bulwersującej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Krośnie. Przesłuchiwane są osoby mogące mieć informacje w tej sprawie.
- Opinia dotycząca obrażeń ciała jest na razie wstępna. W trakcie śledztwa będziemy chcieli uzyskać specjalistyczną opinię w zakresie nie tylko stopnia i charakteru obrażeń, ale przede wszystkim mechanizmu ich powstania - zaznaczył prokurator rejonowy w Krośnie.
Autor: /AJ/
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!