Kołaczyce świętowały Zapusty. Tradycyjne spotkanie mieszkańców i KGW
04 marca, 2025Wiadomości / Kultura i rozrywka / Kołaczyce
W tłusty czwartek mieszkańcy gminy Kołaczyce i przedstawiciele Kół Gospodyń Wiejskich wspólnie świętowali, nawiązując do staropolskich tradycji karnawałowych.
W tłusty czwartek (27 lutego) na sali bankietowej w Kołaczycach odbyło się tradycyjne, doroczne spotkanie mieszkańców gminy Kołaczyce oraz środowiska Kół Gospodyń Wiejskich - Zapusty, zorganizowane przez Gminny Ośrodek Kultury w Kołaczycach pod patronatem Burmistrza Kołaczyc.
Przybyłych gości powitał Dyrektor GOK Kołaczyce Krzysztof Nigborowicz, który wszystkim w imieniu pracowników i dyrekcji Gminnego Ośrodka Kultury w Kołaczycach życzył wyśmienitej zabawy i wielu miłych wrażeń.
Głos zabrała również Burmistrz Kołaczyc Magdalena Stasiowska, która podkreśliła rolę integracji lokalnej społeczności, poprzez organizację takich spotkań jak Zapusty i dokonała oficjalnego otwarcia wydarzenia.
Warto podkreślić, że staropolski karnawał miał różne odsłony, ale pewne jest jedno, że był zawsze obchodzony hucznie. W XVII wieku popularna w szlacheckich dworkach była przyśpiewka, że na zapusty "[…] nie chcą państwo kapusty; wolą sarny, jelenie i żubrowe pieczenie". Tak też było na kołaczyckich Zapustach, gdzie nie zabrakło nawiązania do tej tradycji, w postaci bigosu po myśliwsku.
Przybyłych gości powitał Dyrektor GOK Kołaczyce Krzysztof Nigborowicz, który wszystkim w imieniu pracowników i dyrekcji Gminnego Ośrodka Kultury w Kołaczycach życzył wyśmienitej zabawy i wielu miłych wrażeń.
Głos zabrała również Burmistrz Kołaczyc Magdalena Stasiowska, która podkreśliła rolę integracji lokalnej społeczności, poprzez organizację takich spotkań jak Zapusty i dokonała oficjalnego otwarcia wydarzenia.
Warto podkreślić, że staropolski karnawał miał różne odsłony, ale pewne jest jedno, że był zawsze obchodzony hucznie. W XVII wieku popularna w szlacheckich dworkach była przyśpiewka, że na zapusty "[…] nie chcą państwo kapusty; wolą sarny, jelenie i żubrowe pieczenie". Tak też było na kołaczyckich Zapustach, gdzie nie zabrakło nawiązania do tej tradycji, w postaci bigosu po myśliwsku.
Źródło: GOK w Kołaczycach
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!