Burmistrz Jasła Ryszard Pabian z symbolicznym czekiem(fot. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej)
Jasło znalazło się w gronie 29 miast, które otrzymały dofinansowanie z programu "Rozwój Lokalny" finansowanego z Funduszy Norweskich.
O rozstrzygnięciu konkursu poinformował wczoraj (9 lipca) w Warszawie wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda. Każdy ze zwycięskich projektów otrzyma dofinansowanie w wysokości ponad 3,5 miliona euro. Łącznie, do 29 miast, trafi ponad 102 miliony euro wsparcia
Nad przygotowaniem miejskiego projektu "Jasło, moje miasto, mój dom" pracowały dwa zespoły. Jeden z nich opracowywał program rozwoju lokalnego, a drugi program rozwoju instytucjonalnego. W skład obydwu zespołów wchodziło ponad 40 osób z różnych środowisk samorządowego, gospodarczego i społecznego. W prace również zostali włączeni mieszkańcy (badania ankietowe, prace w zespołach).
- Muszę przyznać, że byliśmy szczęśliwi, kiedy znaleźliśmy się w gronie pięćdziesięciu czterech miast, bo to już wtedy mieliśmy świadomość, że przy wsparciu doradców Związku Miast Polskich, którym przy tej okazji serdecznie dziękuję za współpracę i pomoc, mogliśmy przeprowadzić właśnie te pogłębione diagnozy problemów, które mamy w mieście, a przy okazji wyznaczyć te cele, które potem znalazły się w tych dwóch kluczowych dokumentach - mówił burmistrz Jasła Ryszard Pabian.
Burmistrz Jasła podziękował mieszkańcom miasta, którzy licznie i chętnie uczestniczyli w spotkaniach, warsztatach i ankietach oraz młodzieży, organizacjom pozarządowym, przedsiębiorcom.
Symboliczny czek burmistrz Jasła odebrał wspólnie z poseł Marią Kurowską, byłą burmistrz miasta. Posłanka Solidarnej Polski zaznaczyła, że pieniądze w znaczny sposób wspomogą rozwój Jasła.
- Historia Jasła jest niezwykła. To miasto, które ma już ponad 650 lat, w swojej historii przeżywało momenty wielkie, wzniosłe. W tym mieście Ignacy Łukasiewicz dokonał pierwszej laboratoryjnej destylacji ropy naftowej i tu powstała pierwsza rafineria ropy naftowej w granicach obecnego miasta - mówiła Maria Kurowska, przypominając zniszczenie Jasła przez Niemców, dokonane z premedytacją, pod koniec II wojny światowej. - Starosta niemiecki Gentz był zakochany w tym mieście i stwierdził, że skoro to miasto nie będzie jego, to go w ogóle nie będzie. Miasto zostało zniszczone w dziewięćdziesięciu siedmiu procentach nie wskutek działań wojennych, ale właśnie z nienawiści. To miasto wciąż liże rany po tej tragedii. Każde finanse, które wpływają do naszego miasta powodują, że jest mu przywracana świetność - dodała posłanka.
Pieniądze na rozwój polskich miast pochodzą ze specjalnej puli finansowej, które Norwegia, Islandia i Liechtenstein przyznały kilkunastu państwom Europy środkowej i południowej oraz krajom bałtyckim. W zamian za to te trzy kraje mają dostęp do rynku wewnętrznego Unii Europejskiej, mimo że nie są jej członkami.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!