Ukrainiec udawał Rumuna
17 sierpnia, 2021Wiadomości / Podkarpacie / Jasło - miasto
(fot. BiOSG)
Ukrainiec, który udawał Rumuna został zatrzymany przez straż graniczną w Korczowej. 38-letni obywatel Ukrainy w trakcie kontroli posłużył się kompletem dokumentów wydanych rzekomo przez władze Rumunii.
Cudzoziemiec zgłosił się do odprawy na wjazd do Polski w sobotę (14 sierpnia) na przejściu granicznym w Korczowej. - Do kontroli przedstawił rumuński paszport. Strażnik graniczny od razu zwrócił uwagę na nieprawidłowości w zabezpieczeniach strony z danymi personalnymi. Ostatecznie z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu potwierdzono, że strona ta została podrobiona. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna posiada również w komplecie fałszywy rumuński dowód osobisty oraz prawo jazdy. W bagażu znaleziono oryginalny ukraiński paszport, potwierdzający jego rzeczywistą tożsamość - relacjonuje podporucznik Piotr Zakielarz z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu.
Mężczyzna usłyszał zarzut posłużenia się fałszywymi dokumentami i próby nielegalnego przekroczenia granicy. Przyznał się do zarzucanych czynów i dobrowolnie poddał karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu rok. - Zeznał, że dokumenty kupił na Ukrainie. Zdecydował się na wykorzystanie fałszywek, ponieważ jako rzekomy obywatel Rumunii nie musiałby wracać co 90 dni do swojego kraju. Chciał na ich podstawie pracować w firmie logistycznej na terytorium Niemiec. Straż Graniczna wydała mu decyzję o odmowie wjazdu i skierowała z powrotem na Ukrainę - dodał Piotr Zakielarz.
Od początku 2021 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili ponad 2600 fałszywych dokumentów. Zdecydowana większość to dokumenty związane z zatrudnieniem cudzoziemców w Polsce.
Mężczyzna usłyszał zarzut posłużenia się fałszywymi dokumentami i próby nielegalnego przekroczenia granicy. Przyznał się do zarzucanych czynów i dobrowolnie poddał karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu rok. - Zeznał, że dokumenty kupił na Ukrainie. Zdecydował się na wykorzystanie fałszywek, ponieważ jako rzekomy obywatel Rumunii nie musiałby wracać co 90 dni do swojego kraju. Chciał na ich podstawie pracować w firmie logistycznej na terytorium Niemiec. Straż Graniczna wydała mu decyzję o odmowie wjazdu i skierowała z powrotem na Ukrainę - dodał Piotr Zakielarz.
Od początku 2021 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili ponad 2600 fałszywych dokumentów. Zdecydowana większość to dokumenty związane z zatrudnieniem cudzoziemców w Polsce.
Źródło: BiOSG, Autor: opr./BH/
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!