II runda Pucharu Polski. Zdecydowane zwycięstwo Tempa Nienaszów z Sobniowem Jasło
25 sierpnia, 2021Wiadomości / Sport / Jasło - miasto / Nowy Żmigród
W dzisiejszym (25 sierpnia) meczu II rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu krośnieńskiego Sobniów Jasło przegrał z Tempem Nienaszów 1-5. W ćwierćfinale Tempo zagra z Karpatami Krosno.
Tempo z dużą łatwością pokonało gospodarzy, czołową drużynę klasy A. V-ligowiec zdominował rywali, ale też zmarnował drugie tyle sytuacji podbramkowych, nie licząc udanych interwencji Damiana Niemczyńskiego.
Sobniów tylko na początku meczu zagroził bramce Wiktora Cyrana. W 8. minucie Konrad Foryś po wyrzucie piłki z autu i podbiciu jej w polu karnym przez Adriana Lisa, który wygrał pojedynek o górną piłkę z Kamilem Wietechą, Marek Sury z 2 metrów, uderzając futbolówkę głową, nie trafił w bramkę.
W I połowie mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie. Obie drużyny grały niedokładnie, bez składnych akcji, więcej było przypadkowości niż zamierzonego rozgrywania piłki. Tempo miało optyczną przewagę, grało ofensywnie, ale nie kończyło akcji. Po pół godzinie gry Sobniowowi jakby zaczęło brakować sił. Goście - nomen omen - podkręcili tempo i błyskawicznie zdobyli dwie bramki. Najpierw po zagraniu z prawej strony Wojciecha Kiełtyki, Marcin Walczyk ładnym strzałem nie dał szans na obronę Damianowi Niemczyńskiemu. Chwilę później Wojciech Kiełtyka sfinalizował prostopadłe podanie i było 0-2.
W II połowie dominacja Tempa była już całkowita. Najpierw po strzale Wojciecha Kiełtyki piłka trafiła w słupek. Skrzydłowy Tempa wyszedł na czystą pozycję, minął próbującego ratować sytuację Damiana Niemczyńskiego i skierował piłkę do pustej bramki. Czwartego gola zdobył Marcin Walczak po podaniu Wojciecha Kiełtyki. Przy takim wyniku Tempo zaczęło się bawić w polu karnym. Akcje oskrzydlające Arkadiusza Majki i Gabriela Gierlasińskiego siały sporo zamieszania przed bramką gospodarzy. Znakomitych okazji nie wykorzystali Wojciech Kiełtyka, Krzysztof Kiełtyka i Hubert Skuba. Z dobrej strony w akcjach ofensywnych pokazali się rezerwowi Tempa - Miłosz Gierlasiński i Kacper Majka. Sobniów też miał swoje pięć minut w meczu. Najpierw w 72. minucie Stanisław Sypień z wolnego trafił w słupek, a w 83. minucie Adrian Lis zdobył honorowego gola. Piłkę po strzale napastnika gospodarzy odbił Mateusz Jurczyk, ale mimo to futbolówka wpadła do siatki poniżej poprzeczki. Wynik meczu ustalił strzałem z dystansu Krzysztof Kiełtyka. Piłka po rykoszecie wpadła do bramki.
Mecz II rundy Pucharu Polski (25 sierpnia):
Sobniów Jasło - Tempo Nienaszów 1-5 (0-2)
0-1 Marcin Walczyk (36), 0-2 Wojciech Kiełtyka (38), 0-3 Wojciech Kiełtyka (56), 0-4 Marcin Walczyk (59), 1-4 Adrian Lis (83), 1-5 Krzysztof Kiełtyka (86)
Sobniów: Damian Niemczyński - Krzysztof Pankiewicz, Stanisław Sypień, Piotr Sury (65 Rafał Kosiba), Bartosz Trybek (75 Szymon Turek) - Marek Sury, Sławomir Zegarowski, Marcin Garbarz, Konrad Foryś, Adrian Lis - Rafał Niedziałkowski (46 Mateusz Hendzel); trener Marek Dyląg.
Tempo: Wiktor Cyran (46 Mateusz Jurczyk) - Euzebiusz Słota (70 Kacper Majka), Kamil Wietecha (60 Miłosz Gierlasiński), Konrad Pęcak, Mateusz Kuciński - Arkadiusz Musiał (46 Dominik Romanek) - Wojciech Kiełtyka, Krzysztof Kiełtyka, Gabriel Gierlasiński, Arkadiusz Majka - Marcin Walczyk (68 Hubert Skuba); trener Grzegorz Munia.
Sędziowali: Piotr Frankowicz oraz Maciej Solecki i Dariusz Łuksa. Żółta kartka: Piotr Sury. Widzów ponad 100.
W pozostałych meczach II rundy:
Wiki Sanok - Szarotka Uherce 4-0
Ekoball Stal Sanok - Arłamów Ustrzyki Dolne 3-0
LKS Głębokie - Beskid Posada Górna 1-2
Grabowianka Grabówka - Cisy Jabłonica Polska 3-6
Victoria Niebocko - Start Rymanów 1-4
Nafta Jedlicze - Zamczysko Mrukowa 3-0 wo (Zamczysko zrezygnowało z meczu)
Zorza Łęki Dukielskie - Karpaty Krosno 2-9
Sobniów tylko na początku meczu zagroził bramce Wiktora Cyrana. W 8. minucie Konrad Foryś po wyrzucie piłki z autu i podbiciu jej w polu karnym przez Adriana Lisa, który wygrał pojedynek o górną piłkę z Kamilem Wietechą, Marek Sury z 2 metrów, uderzając futbolówkę głową, nie trafił w bramkę.
W I połowie mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie. Obie drużyny grały niedokładnie, bez składnych akcji, więcej było przypadkowości niż zamierzonego rozgrywania piłki. Tempo miało optyczną przewagę, grało ofensywnie, ale nie kończyło akcji. Po pół godzinie gry Sobniowowi jakby zaczęło brakować sił. Goście - nomen omen - podkręcili tempo i błyskawicznie zdobyli dwie bramki. Najpierw po zagraniu z prawej strony Wojciecha Kiełtyki, Marcin Walczyk ładnym strzałem nie dał szans na obronę Damianowi Niemczyńskiemu. Chwilę później Wojciech Kiełtyka sfinalizował prostopadłe podanie i było 0-2.
W II połowie dominacja Tempa była już całkowita. Najpierw po strzale Wojciecha Kiełtyki piłka trafiła w słupek. Skrzydłowy Tempa wyszedł na czystą pozycję, minął próbującego ratować sytuację Damiana Niemczyńskiego i skierował piłkę do pustej bramki. Czwartego gola zdobył Marcin Walczak po podaniu Wojciecha Kiełtyki. Przy takim wyniku Tempo zaczęło się bawić w polu karnym. Akcje oskrzydlające Arkadiusza Majki i Gabriela Gierlasińskiego siały sporo zamieszania przed bramką gospodarzy. Znakomitych okazji nie wykorzystali Wojciech Kiełtyka, Krzysztof Kiełtyka i Hubert Skuba. Z dobrej strony w akcjach ofensywnych pokazali się rezerwowi Tempa - Miłosz Gierlasiński i Kacper Majka. Sobniów też miał swoje pięć minut w meczu. Najpierw w 72. minucie Stanisław Sypień z wolnego trafił w słupek, a w 83. minucie Adrian Lis zdobył honorowego gola. Piłkę po strzale napastnika gospodarzy odbił Mateusz Jurczyk, ale mimo to futbolówka wpadła do siatki poniżej poprzeczki. Wynik meczu ustalił strzałem z dystansu Krzysztof Kiełtyka. Piłka po rykoszecie wpadła do bramki.
Mecz II rundy Pucharu Polski (25 sierpnia):
Sobniów Jasło - Tempo Nienaszów 1-5 (0-2)
0-1 Marcin Walczyk (36), 0-2 Wojciech Kiełtyka (38), 0-3 Wojciech Kiełtyka (56), 0-4 Marcin Walczyk (59), 1-4 Adrian Lis (83), 1-5 Krzysztof Kiełtyka (86)
Sobniów: Damian Niemczyński - Krzysztof Pankiewicz, Stanisław Sypień, Piotr Sury (65 Rafał Kosiba), Bartosz Trybek (75 Szymon Turek) - Marek Sury, Sławomir Zegarowski, Marcin Garbarz, Konrad Foryś, Adrian Lis - Rafał Niedziałkowski (46 Mateusz Hendzel); trener Marek Dyląg.
Tempo: Wiktor Cyran (46 Mateusz Jurczyk) - Euzebiusz Słota (70 Kacper Majka), Kamil Wietecha (60 Miłosz Gierlasiński), Konrad Pęcak, Mateusz Kuciński - Arkadiusz Musiał (46 Dominik Romanek) - Wojciech Kiełtyka, Krzysztof Kiełtyka, Gabriel Gierlasiński, Arkadiusz Majka - Marcin Walczyk (68 Hubert Skuba); trener Grzegorz Munia.
Sędziowali: Piotr Frankowicz oraz Maciej Solecki i Dariusz Łuksa. Żółta kartka: Piotr Sury. Widzów ponad 100.
W pozostałych meczach II rundy:
Wiki Sanok - Szarotka Uherce 4-0
Ekoball Stal Sanok - Arłamów Ustrzyki Dolne 3-0
LKS Głębokie - Beskid Posada Górna 1-2
Grabowianka Grabówka - Cisy Jabłonica Polska 3-6
Victoria Niebocko - Start Rymanów 1-4
Nafta Jedlicze - Zamczysko Mrukowa 3-0 wo (Zamczysko zrezygnowało z meczu)
Zorza Łęki Dukielskie - Karpaty Krosno 2-9
Zobacz również:
- Angelo zadebiutował w Orlętach
- Piłka nożna. Klasa B - grupy IV i V. Hat-trick Bogdana Rąpały. Standart Święcany liderem
- Piłka nożna. Klasa A - grupa III. Bramkostrzelna Czeluśnica i Sobniów. Hat-trick Adriana Lisa
- Piłka nożna. V liga. Nieskuteczna Ostoja Kołaczyce przegrała z kolejnym beniaminkiem
- Piłka nożna. V liga. Czarni Jasło rozgromili Markiewicza Krosno. Hat-tricki Dariusza Bałuta i Pawła Kowalkowskiego
- Piłka nożna. V liga. Zamczysko Mrukowa liderem po zwycięstwie w Uhercach
Autor: Bogdan Hućko
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!