Fałszywe zgłoszenie postawiło na nogi służby ratownicze
15 marca, 2022Wiadomości / Na sygnale / Podkarpacie
Za fałszywe zgłoszenie o zagrożeniu odpowie 42-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego, który wprowadził w błąd wszystkie służby ratownicze. Co mu grozi?
W poniedziałek (14 marca) około godz. 11:30, brzozowscy policjanci interweniowali w związku ze zgłoszeniem 42-letniego mieszkańca powiatu brzozowskiego. Z jego treści wynikało, że na terenie posesji w rejonie cmentarza w Humniskach doszło do sytuacji zagrażającej życiu człowieka.
- "Proszę mnie połączyć z policją, o wypadek chodzi…, człowiek siedział na krześle przewrócił się i przysypała go ziemia, … za chwileczkę może być za późno" - te słowa zaalarmowały wszystkie służby ratownicze. Na miejsce zdarzenia zostali skierowani policjanci, zespół karetki pogotowia ratunkowego i trzy zastępy straży pożarnej.
- Po dotarciu na miejsce mundurowi zastali zgłaszającego. Mężczyzna z wielkim przekonaniem wskazywał funkcjonariuszom miejsce, w którym rzekomo miał leżeć człowiek przysypany ziemią. Jednak zgłoszenie okazało się bezzasadne, do takiej sytuacji nie doszło. Czynności w miejscu, które zgłaszający wskazywał jako miejsce wypadku, nie potwierdzały jego słów. Nie było tam żadnego człowieka potrzebującego pomocy, jak również ziemi, która miałaby go przysypać - poinformowała asp. sztab. Monika Dereń z KPP w Brzozowie.
Policjanci sprawdzili trzeźwość 42-latka. Badanie na alkomacie wykazało ponad 0,5 promila alkoholu w jego organizmie. 42-latek odpowie za swoje zachowanie. Postępowanie w sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Brzozowie.
" Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."
- Ostrzegamy, że takie bezpodstawne zaangażowanie służb do działań może spowodować to, że osoba, która będzie faktycznie będzie potrzebowała pomocy może jej nie otrzymać lub otrzyma ją z opóźnieniem. Dlatego apelujemy o rozwagę - dodała asp. sztab. Monika Dereń.
- "Proszę mnie połączyć z policją, o wypadek chodzi…, człowiek siedział na krześle przewrócił się i przysypała go ziemia, … za chwileczkę może być za późno" - te słowa zaalarmowały wszystkie służby ratownicze. Na miejsce zdarzenia zostali skierowani policjanci, zespół karetki pogotowia ratunkowego i trzy zastępy straży pożarnej.
- Po dotarciu na miejsce mundurowi zastali zgłaszającego. Mężczyzna z wielkim przekonaniem wskazywał funkcjonariuszom miejsce, w którym rzekomo miał leżeć człowiek przysypany ziemią. Jednak zgłoszenie okazało się bezzasadne, do takiej sytuacji nie doszło. Czynności w miejscu, które zgłaszający wskazywał jako miejsce wypadku, nie potwierdzały jego słów. Nie było tam żadnego człowieka potrzebującego pomocy, jak również ziemi, która miałaby go przysypać - poinformowała asp. sztab. Monika Dereń z KPP w Brzozowie.
Policjanci sprawdzili trzeźwość 42-latka. Badanie na alkomacie wykazało ponad 0,5 promila alkoholu w jego organizmie. 42-latek odpowie za swoje zachowanie. Postępowanie w sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Brzozowie.
" Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."
- Ostrzegamy, że takie bezpodstawne zaangażowanie służb do działań może spowodować to, że osoba, która będzie faktycznie będzie potrzebowała pomocy może jej nie otrzymać lub otrzyma ją z opóźnieniem. Dlatego apelujemy o rozwagę - dodała asp. sztab. Monika Dereń.
Źródło: KPP Brzozów, Autor: opr. /AJ/
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!