Dwa spojrzenia na życie - spektakl w JDK
14 listopada, 2022Wiadomości / Kultura i rozrywka / Jasło - miasto
(fot. JDK)
Na deskach Jasielskiego Domu Kultury można było zobaczyć spektakl "Grace i Gloria".
Zderzenie dwóch różnych temperamentów, charakterów i zdecydowanie odmiennych doświadczeniach życiowych, złożyły się na opowieść o spotkaniu dwóch dojrzałych kobiet. Spektakl "Grace i Gloria" z doskonałymi kreacjami Stanisławy Celińskiej i Lucyny Malec, można było podziwiać na deskach Jasielskiego Domu Kultury we wtorek, 8 listopada bieżącego roku.
Grace (Stanisława Celińska) jest właścicielką podupadającej firmy. Właśnie wróciła ze szpitala do swojego domku w górach. Jest prostą kobietą, lecz posiada ogromną mądrość życiową i wiarę, która daje jej siłę. Cierpi na nieuleczalną chorobę i ma świadomość nieuchronnego końca. Natomiast Gloria (Lucyna Malec) jest wolontariuszką, która pomaga chorym w ich domach. Na co dzień mieszka w mieście, a wieś stanowi dla niej wyzwanie, zwłaszcza, jeśli chodzi z pozoru o prozaiczne czynności jak rozpalenie w piecu czy gotowanie na kuchni gazowej. Posiada dobre wykształcenie, jej mąż znakomicie zarabia, zatem nie musiałaby pracować. Jednak trudni się wolontariatem, aby wypełnić czas, który spędzałaby samotnie.
Poruszający, przepełniony poczuciem humoru oraz obfitujący w zaskakujące zwroty akcji spektakl przypadł do gustu widzom, którzy nagrodzili aktorki gromkimi brawami. Należy także wspomnieć o scenografii Jerzego Rudzkiego, która wprowadziła odbiorców w klimat opowieści - dom na wsi, ze skromnie urządzoną izbą, łóżko, stół, fotel bujany, kredens, kuchnia węglowa - dopełniały całości. Po spektaklu ustawiła się spora kolejka chętnych po autografy, wspólne zdjęcia czy zamienienie kilku słów z aktorkami.
Grace (Stanisława Celińska) jest właścicielką podupadającej firmy. Właśnie wróciła ze szpitala do swojego domku w górach. Jest prostą kobietą, lecz posiada ogromną mądrość życiową i wiarę, która daje jej siłę. Cierpi na nieuleczalną chorobę i ma świadomość nieuchronnego końca. Natomiast Gloria (Lucyna Malec) jest wolontariuszką, która pomaga chorym w ich domach. Na co dzień mieszka w mieście, a wieś stanowi dla niej wyzwanie, zwłaszcza, jeśli chodzi z pozoru o prozaiczne czynności jak rozpalenie w piecu czy gotowanie na kuchni gazowej. Posiada dobre wykształcenie, jej mąż znakomicie zarabia, zatem nie musiałaby pracować. Jednak trudni się wolontariatem, aby wypełnić czas, który spędzałaby samotnie.
Poruszający, przepełniony poczuciem humoru oraz obfitujący w zaskakujące zwroty akcji spektakl przypadł do gustu widzom, którzy nagrodzili aktorki gromkimi brawami. Należy także wspomnieć o scenografii Jerzego Rudzkiego, która wprowadziła odbiorców w klimat opowieści - dom na wsi, ze skromnie urządzoną izbą, łóżko, stół, fotel bujany, kredens, kuchnia węglowa - dopełniały całości. Po spektaklu ustawiła się spora kolejka chętnych po autografy, wspólne zdjęcia czy zamienienie kilku słów z aktorkami.
Źródło: JDK
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!