Historie zatrzymane w zegarkach
06.11.2023 11:36Wiadomości / Kultura i rozrywka / Jasło - miasto
W Jasielskim Domu Kultury odbyło się spotkanie z Bogdanem Szczepanikiem kolekcjonerem czasomierzy.
Myśliwskie, żałobne, patriotyczne, z grawerunkiem i bez. Ponad sto kieszonkowych czasomierzy ze swojej bogatej kolekcji zaprezentował, podczas spotkania 35. Klubu Ludzi z Pasją Bogdan Szczepanik, emerytowany nauczyciel z Iwonicza Zdroju, który gromadzi swoje zbiory już od kilkudziesięciu lat.
- Jest nam ogromnie miło, że możemy dziś gościć pana Bogdana Szczepanika. Dawne zegarki są świadectwem czasów minionych i mają w sobie niezwykłe piękno. Były przeróżne zwyczaje związane z noszeniem zegarków. Dawniej nosiło się je na lewej ręce, bo prawa służyła do noszenia biżuterii. O swoich zbiorach i ciekawostkach z nimi związanych opowie nasz gość - zwróciła się do przybyłych Helena Gołębiowska, zastępca dyrektora JDK.
Impulsem do kolekcjonowania tych małych dzieł sztuki zegarmistrzowskiej był przypadek. Dziadek bohatera spotkania zgubił kieszonkowy zegarek podczas prac polowych. Po siedmiu latach wyorał go z ziemi jego syn. Wnuk próbował uratować zardzewiałą pamiątkę po dziadku, niestety czasomierz był już tak skorodowany, że nic z tego nie wyszło.
- Od tamtego czasu zacząłem zbierać zegarki. Coś mnie tak tknęło, że zbieram do dziś. Tutaj możecie zobaczyć państwo serię kilkudziesięciu zegarków, które są owocem moich poszukiwań na giełdach staroci. Takie giełdy są w Rzeszowie, Sanoku, Iwoniczu i w innych miejscowościach - mówił Bogdan Szczepanik.
Pasjonat podkreślił, że kunszt zegarmistrzowski najbardziej rozwinął się w zachodniej Europie, Niemczech i Szwajcarii, częściowo we Francji. Początkowo zegarki nie miały szkła ochronnego, były kluczykowe i z naciągiem sprężynowym, teraz powszechnie występują kwarcowe.
Gość Klubu przybliżył historie wybranych czasomierzy, w tym myśliwskiego z motywem św. Huberta, patrona myśliwych, czy też czarnych, żałobnych, zamawianych po upadku powstania styczniowego. Większość jest sprawna i odmierza czas do dziś.
- Jako ciekawostkę dodam, że posiadam również zegarki z motywami militarnymi. Z artylerzystą napoleońskim, modelem samolotu z okresu I wojny światowej, przedstawiający żołnierza piechoty idącego do szturmu, czy ułanów atakujących nieprzyjaciela. Możecie zobaczyć państwo również zegarki patriotyczne z podobiznami znanych postaci. Józefa Piłsudzkiego, Izabeli Czartoryskiej czy Marii Konopnickiej - dodał gość studni.
Uczestnicy spotkania z ciekawością słuchali opowieści o powiększaniu zbiorów przez pasjonata oraz historii posiadanych przez niego zegarków. Każdy mógł podejść, wziąć do ręki te kunsztowne dzieła sztuki zegarmistrzowskiej i porozmawiać z ich właścicielem. Zaciekawieni klubowicze długo nie chcieli rozstać się z Bogdanem Szczepanikiem.
Złote Gody w Gminie Krempna
- Jest nam ogromnie miło, że możemy dziś gościć pana Bogdana Szczepanika. Dawne zegarki są świadectwem czasów minionych i mają w sobie niezwykłe piękno. Były przeróżne zwyczaje związane z noszeniem zegarków. Dawniej nosiło się je na lewej ręce, bo prawa służyła do noszenia biżuterii. O swoich zbiorach i ciekawostkach z nimi związanych opowie nasz gość - zwróciła się do przybyłych Helena Gołębiowska, zastępca dyrektora JDK.
Impulsem do kolekcjonowania tych małych dzieł sztuki zegarmistrzowskiej był przypadek. Dziadek bohatera spotkania zgubił kieszonkowy zegarek podczas prac polowych. Po siedmiu latach wyorał go z ziemi jego syn. Wnuk próbował uratować zardzewiałą pamiątkę po dziadku, niestety czasomierz był już tak skorodowany, że nic z tego nie wyszło.
- Od tamtego czasu zacząłem zbierać zegarki. Coś mnie tak tknęło, że zbieram do dziś. Tutaj możecie zobaczyć państwo serię kilkudziesięciu zegarków, które są owocem moich poszukiwań na giełdach staroci. Takie giełdy są w Rzeszowie, Sanoku, Iwoniczu i w innych miejscowościach - mówił Bogdan Szczepanik.
Pasjonat podkreślił, że kunszt zegarmistrzowski najbardziej rozwinął się w zachodniej Europie, Niemczech i Szwajcarii, częściowo we Francji. Początkowo zegarki nie miały szkła ochronnego, były kluczykowe i z naciągiem sprężynowym, teraz powszechnie występują kwarcowe.
Gość Klubu przybliżył historie wybranych czasomierzy, w tym myśliwskiego z motywem św. Huberta, patrona myśliwych, czy też czarnych, żałobnych, zamawianych po upadku powstania styczniowego. Większość jest sprawna i odmierza czas do dziś.
- Jako ciekawostkę dodam, że posiadam również zegarki z motywami militarnymi. Z artylerzystą napoleońskim, modelem samolotu z okresu I wojny światowej, przedstawiający żołnierza piechoty idącego do szturmu, czy ułanów atakujących nieprzyjaciela. Możecie zobaczyć państwo również zegarki patriotyczne z podobiznami znanych postaci. Józefa Piłsudzkiego, Izabeli Czartoryskiej czy Marii Konopnickiej - dodał gość studni.
Uczestnicy spotkania z ciekawością słuchali opowieści o powiększaniu zbiorów przez pasjonata oraz historii posiadanych przez niego zegarków. Każdy mógł podejść, wziąć do ręki te kunsztowne dzieła sztuki zegarmistrzowskiej i porozmawiać z ich właścicielem. Zaciekawieni klubowicze długo nie chcieli rozstać się z Bogdanem Szczepanikiem.
Złote Gody w Gminie Krempna
Źródło: JDK
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!