Piłka nożna. V liga. Czeluśnica bliska sprawienia niespodzianki. Kontrowersyjny gol lidera
09.05.2021 22:06Wiadomości / Sport / Tarnowiec
Świetnie w meczu w Arłamowie spisywał się bramkarz LKS Czeluśnica Patryk Szostak.
(fot. Bogdan Hućko)
W XVIII kolejce V ligi LKS Czeluśnica przegrał na wyjeździe z Bieszczadami Arłamowem Ustrzyki Dolne 0-1 po kontrowersyjnej bramce dla lidera i dominatora tegorocznego sezonu.
LKS Czeluśnica pojechał do Arłamowa tylko w 11-osobowym składzie z rezerwowym bramkarzem Mikołajem Wójtowiczem, który z konieczności zmienił kontuzjowanego Szymona Stasza. W zasadzie nikt nie dawał im szans w konfrontacji z liderem. Z porażką liczyli się wszyscy, chodziło tylko o honorowy wynik. Tymczasem team prezesa Kazimierza Kozickiego był bliski sprawienia nawet sensacji, gdyby nie budzące kontrowersje decyzje sędziów.
Gospodarze byli zaskoczeni postawą Czeluśnicy. Spodziewali się przysłowiowego „autobusu” gości, broniących się całą drużyną. Tymczasem drużyna trenera Wojciecha Florczaka nie tylko nie przestraszyła się lidera, ale podjęła z gospodarzami walkę, prowadziła grę i nie ustępowała liderowi. Obie drużyny miały okazje do zdobycia goli. W zespole trenera Wojciecha Koguta szwankowała skuteczność. Marnował okazje m.in. Krystian Frączek, egoistycznie grał Pavlo Kulish. W Czeluśnicy także zbyt indywidualnie poczynał sobie Mateusz Kuzio, który miał coś do udowodnienia swojemu poprzedniemu pracodawcy. Napastnik gości trafił w poprzeczkę. W innej sytuacji gdyby dograł piłkę do Felipe, to być może Brazylijczyk znalazłby sposób na pokonanie Dariusza Półkoszka.
Czeluśnica mocno postraszyła faworyta m.in. po strzale Michała Mędrka, gospodarze wybili piłkę z linii bramkowej. Trener Wojciech Florczak miał pretensje do arbitra, że ten nie odgwizdał rzutu karnego po akcji Konrada Gogosza, który wypuścił sobie piłkę, a zawodnik Bieszczadów wystawił nogę, na której Gogosz się przewrócił. Protesty szkoleniowca skończyły się żółtą kartką dla niego.
Zwycięską bramkę ustrzycka drużyna zdobyła po budzącej wiele zastrzeżeń decyzji sędziów. Po zagraniu Kamila Walaszczyka i strzale Marka Zięby, Patryk Szostak, który świetnie spisywał się w całym meczu, odbił piłkę poza linię końcową boiska. Z rogu zagrał Karol Dobrzański. Piłka przeleciała przez całe pole karne, a jeden z zawodników Bieszczadów odegrał futbolówkę głową na 5 metr, gdzie Gruzin z ukraińskim paszportem Emihrad Mchedlidze w zamieszaniu wpakował do siatki. Czeluśnica protestowała, twierdząc, że piłka została odegrana głową w pole karne już za linii końcowej boiska. Asystent sędziego nie sygnalizował wyjścia piłki poza pole gry. Arbiter gola uznał.
- Drużyna z Ustrzyk jest na tyle dobra, że nie powinni jej pomagać sędziowie - uważa prezes LKS Czeluśnica Kazimierz Kozicki.
- Gdyby nie skrzywdzili nas sędziowie, to bylibyśmy w stanie ten mecz nawet wygrać - uważa trener Wojciech Florczak. - W dalszym ciągu mamy szanse na utrzymanie. Jestem optymistą - dodał.
Mecz został rozegrany na głównym boisku trawiastym w Arłamowie.
Mecz XXVIII kolejki (9 maja):
Bieszczady Arłamów Ustrzyki Dolne - LKS Czeluśnica 1-0 (0-0)
1-0 Emihrad Mchedlidze (73)
Bieszczady: Dariusz Półkoszek - Daniel Rąpała, Paweł Ziemba, Mateusz Bilański, Fabian Winnicki - Marek Zięba, Kamil Walaszczyk, Karol Dobrzański (86 Jędrzej Pilch), Pavlo Kulish - Krystian Frączek (55 Emihrad Mchedlidze), Radosław Macnar; na ławce rezerwowych: Bartłomiej Trzeciak, Kamil Wróbel; trener Wojciech Kogut.
Czeluśnica: Patryk Szostak - Paweł Wiklowski, Krzysztof Głowacki, Jarosław Muzyka, Michał Mędrek - Szymon Stasz (82 Mikołaj Wójtowicz), Felipe Altino Martins Melgaco, Angelo Amorim Medina, Andrzej Jakubowski, Konrad Gogosz - Mateusz Kuzio; trener Wojciech Florczak.
Sędziowali: Gracjan Dżugan oraz Łukasz Matuszek i Krzysztof Mazur. Żółte kartki: Karol Dobrzański, Daniel Rąpała - Michał Mędrek, Mateusz Kuzio. Mecz bez publiczności w Arłamowie.
W pozostałych meczach XXVIII kolejki:
Orzeł Faliszówka - Kotwica Korczyna 7-1 (3-0): 1-0 Gabriel Szymbara (18), 2-0 Marek Majkut (40), 3-0 Patryk Tłuściak (41), 3-1 Marcin Balawajder (49), 4-1 Patryk Tłuściak (52), 5-1 Patryk Tłuściak (56), 6-1 Kamil Paluch (60), 7-1 Mariusz Marszał (78).
Wisłok Sieniawa - Beskid Posada Górna 3-0 (1-0): 1-0 Jakub Mazurkiewicz (5), 2-0 Mateusz Zajączkowski (60), 3-0 Mateusz Zajączkowski (81).
Start Rymanów - Nafta Jedlicze 3-1 (1-1): 0-1 Konrad Słowik (3), 1-1 Seweryn Zajdel (39), 2-1 Maciej Gromada (76), 3-1 Maciej Gromada (82).
Brzozovia Brzozów - Przełęcz Dukla 3-4 (3-0): 1-0 Maksymilian Kot (15), 2-0 Kamil Knap (17), 3-0 Kamil Barć (29), 3-1 Tomasz Mierzejewski (47), 3-2 Kamil Kowalski (52), 3-3 Maciej Mierzejewski (61), 3-4 Grzegorz Wołczański (81).
Przełom Besko - Szarotka Uherce 2-0 (1-0): 1-0 Konrad Kijowski (18), 2-0 Jakub Szybka (56).
Markiewicza Krosno - Zamczysko Odrzykoń 1-1 (0-0): 1-0 Marcin Żywiec (53), 1-1 Bartosz Lenart (63).
Gospodarze byli zaskoczeni postawą Czeluśnicy. Spodziewali się przysłowiowego „autobusu” gości, broniących się całą drużyną. Tymczasem drużyna trenera Wojciecha Florczaka nie tylko nie przestraszyła się lidera, ale podjęła z gospodarzami walkę, prowadziła grę i nie ustępowała liderowi. Obie drużyny miały okazje do zdobycia goli. W zespole trenera Wojciecha Koguta szwankowała skuteczność. Marnował okazje m.in. Krystian Frączek, egoistycznie grał Pavlo Kulish. W Czeluśnicy także zbyt indywidualnie poczynał sobie Mateusz Kuzio, który miał coś do udowodnienia swojemu poprzedniemu pracodawcy. Napastnik gości trafił w poprzeczkę. W innej sytuacji gdyby dograł piłkę do Felipe, to być może Brazylijczyk znalazłby sposób na pokonanie Dariusza Półkoszka.
Czeluśnica mocno postraszyła faworyta m.in. po strzale Michała Mędrka, gospodarze wybili piłkę z linii bramkowej. Trener Wojciech Florczak miał pretensje do arbitra, że ten nie odgwizdał rzutu karnego po akcji Konrada Gogosza, który wypuścił sobie piłkę, a zawodnik Bieszczadów wystawił nogę, na której Gogosz się przewrócił. Protesty szkoleniowca skończyły się żółtą kartką dla niego.
Zwycięską bramkę ustrzycka drużyna zdobyła po budzącej wiele zastrzeżeń decyzji sędziów. Po zagraniu Kamila Walaszczyka i strzale Marka Zięby, Patryk Szostak, który świetnie spisywał się w całym meczu, odbił piłkę poza linię końcową boiska. Z rogu zagrał Karol Dobrzański. Piłka przeleciała przez całe pole karne, a jeden z zawodników Bieszczadów odegrał futbolówkę głową na 5 metr, gdzie Gruzin z ukraińskim paszportem Emihrad Mchedlidze w zamieszaniu wpakował do siatki. Czeluśnica protestowała, twierdząc, że piłka została odegrana głową w pole karne już za linii końcowej boiska. Asystent sędziego nie sygnalizował wyjścia piłki poza pole gry. Arbiter gola uznał.
- Drużyna z Ustrzyk jest na tyle dobra, że nie powinni jej pomagać sędziowie - uważa prezes LKS Czeluśnica Kazimierz Kozicki.
- Gdyby nie skrzywdzili nas sędziowie, to bylibyśmy w stanie ten mecz nawet wygrać - uważa trener Wojciech Florczak. - W dalszym ciągu mamy szanse na utrzymanie. Jestem optymistą - dodał.
Mecz został rozegrany na głównym boisku trawiastym w Arłamowie.
Mecz XXVIII kolejki (9 maja):
Bieszczady Arłamów Ustrzyki Dolne - LKS Czeluśnica 1-0 (0-0)
1-0 Emihrad Mchedlidze (73)
Bieszczady: Dariusz Półkoszek - Daniel Rąpała, Paweł Ziemba, Mateusz Bilański, Fabian Winnicki - Marek Zięba, Kamil Walaszczyk, Karol Dobrzański (86 Jędrzej Pilch), Pavlo Kulish - Krystian Frączek (55 Emihrad Mchedlidze), Radosław Macnar; na ławce rezerwowych: Bartłomiej Trzeciak, Kamil Wróbel; trener Wojciech Kogut.
Czeluśnica: Patryk Szostak - Paweł Wiklowski, Krzysztof Głowacki, Jarosław Muzyka, Michał Mędrek - Szymon Stasz (82 Mikołaj Wójtowicz), Felipe Altino Martins Melgaco, Angelo Amorim Medina, Andrzej Jakubowski, Konrad Gogosz - Mateusz Kuzio; trener Wojciech Florczak.
Sędziowali: Gracjan Dżugan oraz Łukasz Matuszek i Krzysztof Mazur. Żółte kartki: Karol Dobrzański, Daniel Rąpała - Michał Mędrek, Mateusz Kuzio. Mecz bez publiczności w Arłamowie.
W pozostałych meczach XXVIII kolejki:
Orzeł Faliszówka - Kotwica Korczyna 7-1 (3-0): 1-0 Gabriel Szymbara (18), 2-0 Marek Majkut (40), 3-0 Patryk Tłuściak (41), 3-1 Marcin Balawajder (49), 4-1 Patryk Tłuściak (52), 5-1 Patryk Tłuściak (56), 6-1 Kamil Paluch (60), 7-1 Mariusz Marszał (78).
Wisłok Sieniawa - Beskid Posada Górna 3-0 (1-0): 1-0 Jakub Mazurkiewicz (5), 2-0 Mateusz Zajączkowski (60), 3-0 Mateusz Zajączkowski (81).
Start Rymanów - Nafta Jedlicze 3-1 (1-1): 0-1 Konrad Słowik (3), 1-1 Seweryn Zajdel (39), 2-1 Maciej Gromada (76), 3-1 Maciej Gromada (82).
Brzozovia Brzozów - Przełęcz Dukla 3-4 (3-0): 1-0 Maksymilian Kot (15), 2-0 Kamil Knap (17), 3-0 Kamil Barć (29), 3-1 Tomasz Mierzejewski (47), 3-2 Kamil Kowalski (52), 3-3 Maciej Mierzejewski (61), 3-4 Grzegorz Wołczański (81).
Przełom Besko - Szarotka Uherce 2-0 (1-0): 1-0 Konrad Kijowski (18), 2-0 Jakub Szybka (56).
Markiewicza Krosno - Zamczysko Odrzykoń 1-1 (0-0): 1-0 Marcin Żywiec (53), 1-1 Bartosz Lenart (63).
Źródło: Bieszczady Arłamów Ustrzyki Dolne/ LKS Czeluśnica, Autor: /BH/
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!