Piłka nożna. V liga. Patent Marcina Walczyka na Kotwicę

Tempo Nienaszów w rundzie wiosennej wygrało trzeci mecz, a czternasty w sezonie, bardzo pewnie pokonując Kotwicę Korczyna. Kanonadę rozpoczął Krzysztof Kiełtyka z rzutu wolnego (około 30 m). Gospodarze wyrównali w zamieszaniu podbramkowym po strzale Tomasza Kolasińskiego. Później trzy bramki zdobył Marcin Walczyk (w tym sezonie ma już 27 goli na swoim koncie) - dwie głową po zagraniach z rogu Krzysztofa Kiełtyki, a trzecią po kontrze i podaniu od Konrada Łukaszewskiego. Na 1-5 podwyższył z rzutu karnego Arkadiusz Majka, który był wcześniej faulowany, a wynik ustalił, finalizując składną akcję Konrad Łukaszewski.

Wynik mógł być jeszcze wyższy, między innymi po strzale Arkadiusza Majki piłka trafiła w słupek. W bramce Tempa zadebiutował Kacper Majka (rocznik 2004).

Kotwica na wiosnę przegrała czwarty mecz.

- Graliśmy na bardzo ciężkim, grząskim boisku z kałużami wody. Przez pierwsze 30 minut graliśmy przeciętnie. Później mieliśmy przewagę, którą zamieniliśmy na kolejne bramki - powiedział trener Tempa Grzegorz Munia.

Kotwica Korczyna - Tempo Nienaszów 1-6 (1-3)
0-1 Krzysztof Kiełtyka (15), 1-1 Tomasz Kolasiński (26), 1-2 Marcin Walczyk (34), 1-3 Marcin Walczyk (45), 1-4 Marcin Walczyk (70), 1-5 Arkadiusz Majka (77, karny), 1-6 Konrad Łukaszewski (81)
Kotwica: Rafał Płonka - Maciej Abratowski, Maciej Gorzynik, Tomasz Janusz, Paweł Urbanek - Grzegorz Puk (37 Dawid Kuliga), Dawid Surmacz, Dawid Zych, Wiktor Czajka (82 Kacper Białogłowicz), Tomasz Kolasiński - Marcin Balawajder; na ławce rezerwowych: Przemysław Mularz; trener Sylwester Sikorski.
Tempo: Wiktor Cyran (85 Kacper Majka) - Euzebiusz Słota, Grzegorz Munia, Kamil Wietecha, Mateusz Kuciński - Arkadiusz Musiał (70 Dominik Romanek), Krzysztof Kiełtyka, Łukasz Świątek, Mateusz Kurdziel (63 Konrad Łukaszewski), Arkadiusz Majka - Marcin Walczyk (80 Karol Tomasik); na ławce rezerwowych: Gabriel Gierlasiński, Miłosz Gierlasiński, Karol Musiał; trener Grzegorz Munia.
Sędziowali Rafał Krężałek oraz Józef Krzysztyński i Kamil Smerecki. Żółte kartki: Paweł Urbanek - Łukasz Świątek, Kamil Wietecha, Konrad Łukaszewski. Mecz bez publiczności.