Piłka nożna. V liga. Derby powiatu o wszystko dla Czeluśnicy i Ostoi. Tempo podejmuje Przełom. Skołyszyn w Dukli
18 czerwca, 2021Wiadomości / Sport / Jasło - miasto / Kołaczyce / Nowy Żmigród / Skołyszyn / Tarnowiec
W rundzie jesiennej Ostoja Kołaczyce zremisowała z LKS Czeluśnica 1-1.
(fot. Bogdan Hućko)
Dzisiaj i jutro (19 - 20 czerwca) drużyny klasy okręgowej rozegrają mecze w ramach XXXVII kolejki. Kolejne derby powiatu jasielskiego LKS Czeluśnica - Ostoja Kołaczyce.
Na pięć kolejek przed końcem sezonu wiadomo tylko, że awans do IV ligi mają zapewniony Bieszczady Arłamów Ustrzyki Dolne. Pogodzone ze spadkiem są Iskra Przysietnica, Brzozovią Brzozów i LKS Skołyszyn. W tym sezonie spadnie aż 6 drużyn, bo w IV lidze nie zdołały utrzymać się Partyzant Targowiska i Czarni Jasło. Zagrożonych degradacją jest 7 drużyn, z których 3 podzieli los Iskry, Brzozovii i Skołyszyna. W tym gronie są dwie z powiatu jasielskiego - LKS Czeluśnica i Ostoja Kołaczyce, które w niedzielne późne popołudnie zagrają w Jaśle na boisku ze sztuczną nawierzchnią mecz o życie.
Mecze XXXVII kolejki (19 - 20 czerwca):
Przy nazwach drużyn w nawiasach miejsca w tabeli.
Przełęcz Dukla (7) - LKS Skołyszyn (18) - (n. 15)
Sędziują: Mariusz Grela oraz Wojciech Heret i Mateusz Heret.
LKS Skołyszyn po remisie z LKS Czeluśnica w zasadzie stracił jakiekolwiek szanse na pozostanie w klasie okręgowej. W ostatnich dwóch derbowych meczach w Kołaczycach i u siebie z Czeluśnicą pokazał się z dobrej strony.
Przełęcz, która rozegrała jeden mecz więcej awansem z Zamczyskiem Odrzykoń (0-0), ma 49 punktów, zajmuje 7. miejsce w tabeli i może spokojnie czekać wakacji.
Obie drużyny prowadzą jasielscy, zaprzyjaźnieni trenerzy - Marcin Łukaczyński (Przełęcz) i Zdzisław Żmigrodzki (Skołyszyn).
Tempo Nienaszów (4) - Przełom Besko (6) - (n. 16:30)
Sędziują: Przemysław Gancarz oraz Mateusz Gumienny i Tomasz Pikuła.
Miejsca obu drużyn w tabeli oraz umiejętności zawodników są gwarancją wysokiego poziomu meczu oraz sporych emocji. Jak będzie naprawdę - przekonamy się w niedzielne popołudnie. Tak czy inaczej to mecz XXXVII kolejki, mimo iż Tempo ma 13 punktów więcej od najbliższego rywala.
Tempo po zwycięstwie w Nowotańcu umocniło się na 4. miejscu w tabeli, ale cały czas czuje oddech na plecach goniącego go Zamczyska Odrzykoń, które ma 2 punkty straty do drużyny z Nienaszowa, ale też jeden mecz więcej rozegrany. Zwycięstwo Tempa z Cosmosem, mimo braku w drużynie Grzegorza Muni aż sześciu zawodników z podstawowego składu, robi wrażenie.
Przełom przegrał ostatnie dwa mecze - najpierw w Odrzykoniu 1-2 oraz w minioną środę na swoim stadionie z Markiewicza Krosno, także 1-2. Zespół z Beska to jednak solidna firma, były czwartoligowiec. Podopieczni trenera Pawła Jaślara poniżej pewnego poziomu nie schodzą.
W Besku był remis 1-1 po golach Konrada Kijowskiego i Łukasza Świątka. Tempo miało dużo szczęścia w tym meczu. Po strzałach gospodarzy piłka 5 razy trafiała w poprzeczkę i 3 razy w słupek, a Mateusz Jurczyk w 86. minucie obronił rzut karny.
LKS Czeluśnica (17) - Ostoja Kołaczyce (12) - (n. 18:30)
Sędziują: Artur Szelc oraz Antoni Pelczarski i Radosław Łapka.
Mecz o wszystko, nawet o życie, dla obu drużyn, ale przede wszystkim dla Czeluśnicy, która ma 31 punktów i jeden więcej rozegrany mecz. Ostoja zgromadziła 36 punktów i znajduje się w odrobinę lepszej sytuacji. W rundzie jesiennej w Kołaczycach był remis 1-1 po golach Sławomira Sienickiego i Bartłomieja Nawrockiego (nie gra już w Czeluśnicy) z rzutu karnego. Czeluśnica doprowadziła do remisu grając w dziesięciu.
Obydwa zespoły mają kłopoty kadrowe, zawodników prześladują kontuzje, a w przypadku Ostoi ubytki wynikają także z wyjazdów do pracy za granicę. Siłą ofensywną Czeluśnicy są obaj cudzoziemcy - Brazylijczyk Felipe Altino Martins Melgaco i Portugalczyk Angelo Amorim Medina. Od ich dyspozycji i oczywiście skuteczności Mateusza Kuzio w dużej mierze zależą sukcesy drużyny Wojciecha Florczaka. Czeluśnica, żeby nadal liczyć się w walce, musi ten mecz wygrać. Każdy inny wynik jeszcze bardziej pogorszy sytuację teamu Kazimierza Kozickiego.
Ostoja, targana kłopotami zdrowotnymi zawodników, ciuła punkty i nawet porażka z Czeluśnicą nie będzie jeszcze dla drużyny Roberta Podkulskiego katastrofą. Pozycja zespołu kołaczyckiego uzależniona jest też od wyników innych drużyn, bo w tabeli jest bardzo ciasno.
Obie drużyny przeniosły mecze XXIII kolejki z 4 lipca na 23 czerwca (środa). Czeluśnica podejmuje Zamczysko Odrzykoń, a Ostoja - także u siebie - gra z Markiewicza Krosno.
Ponadto Czeluśnicę czekają jeszcze dwa mecze wyjazdowe z Wisłokiem Sieniawa i Iskrą Przysietnica. Natomiast Ostoja grać będzie z Przełęczą Dukla (u siebie) i na wyjazdach z Zamczyskiem Odrzykoń i Tempem Nienaszów.
W pozostałych meczach XXXVII kolejki:
Orzeł Faliszówka - Cosmos Nowotaniec (s. 16)
Zamczysko Odrzykoń - Beskid Posada Górna (n. 11)
Brzozovia Brzozów - Grabowianka Grabówka (n. 15)
Kotwica Korczyna - Szarotka Uherce (n. 15)
Markiewicza Krosno - Start Rymanów (n. 16:30)
Iskra Przysietnica - Nafta Jedlicze (n. 16:30)
Bieszczady Arłamów Ustrzyki Dolne - Wisłok Sieniawa (n. 17)
Mecze XXXVII kolejki (19 - 20 czerwca):
Przy nazwach drużyn w nawiasach miejsca w tabeli.
Przełęcz Dukla (7) - LKS Skołyszyn (18) - (n. 15)
Sędziują: Mariusz Grela oraz Wojciech Heret i Mateusz Heret.
LKS Skołyszyn po remisie z LKS Czeluśnica w zasadzie stracił jakiekolwiek szanse na pozostanie w klasie okręgowej. W ostatnich dwóch derbowych meczach w Kołaczycach i u siebie z Czeluśnicą pokazał się z dobrej strony.
Przełęcz, która rozegrała jeden mecz więcej awansem z Zamczyskiem Odrzykoń (0-0), ma 49 punktów, zajmuje 7. miejsce w tabeli i może spokojnie czekać wakacji.
Obie drużyny prowadzą jasielscy, zaprzyjaźnieni trenerzy - Marcin Łukaczyński (Przełęcz) i Zdzisław Żmigrodzki (Skołyszyn).
Tempo Nienaszów (4) - Przełom Besko (6) - (n. 16:30)
Sędziują: Przemysław Gancarz oraz Mateusz Gumienny i Tomasz Pikuła.
Miejsca obu drużyn w tabeli oraz umiejętności zawodników są gwarancją wysokiego poziomu meczu oraz sporych emocji. Jak będzie naprawdę - przekonamy się w niedzielne popołudnie. Tak czy inaczej to mecz XXXVII kolejki, mimo iż Tempo ma 13 punktów więcej od najbliższego rywala.
Tempo po zwycięstwie w Nowotańcu umocniło się na 4. miejscu w tabeli, ale cały czas czuje oddech na plecach goniącego go Zamczyska Odrzykoń, które ma 2 punkty straty do drużyny z Nienaszowa, ale też jeden mecz więcej rozegrany. Zwycięstwo Tempa z Cosmosem, mimo braku w drużynie Grzegorza Muni aż sześciu zawodników z podstawowego składu, robi wrażenie.
Przełom przegrał ostatnie dwa mecze - najpierw w Odrzykoniu 1-2 oraz w minioną środę na swoim stadionie z Markiewicza Krosno, także 1-2. Zespół z Beska to jednak solidna firma, były czwartoligowiec. Podopieczni trenera Pawła Jaślara poniżej pewnego poziomu nie schodzą.
W Besku był remis 1-1 po golach Konrada Kijowskiego i Łukasza Świątka. Tempo miało dużo szczęścia w tym meczu. Po strzałach gospodarzy piłka 5 razy trafiała w poprzeczkę i 3 razy w słupek, a Mateusz Jurczyk w 86. minucie obronił rzut karny.
LKS Czeluśnica (17) - Ostoja Kołaczyce (12) - (n. 18:30)
Sędziują: Artur Szelc oraz Antoni Pelczarski i Radosław Łapka.
Mecz o wszystko, nawet o życie, dla obu drużyn, ale przede wszystkim dla Czeluśnicy, która ma 31 punktów i jeden więcej rozegrany mecz. Ostoja zgromadziła 36 punktów i znajduje się w odrobinę lepszej sytuacji. W rundzie jesiennej w Kołaczycach był remis 1-1 po golach Sławomira Sienickiego i Bartłomieja Nawrockiego (nie gra już w Czeluśnicy) z rzutu karnego. Czeluśnica doprowadziła do remisu grając w dziesięciu.
Obydwa zespoły mają kłopoty kadrowe, zawodników prześladują kontuzje, a w przypadku Ostoi ubytki wynikają także z wyjazdów do pracy za granicę. Siłą ofensywną Czeluśnicy są obaj cudzoziemcy - Brazylijczyk Felipe Altino Martins Melgaco i Portugalczyk Angelo Amorim Medina. Od ich dyspozycji i oczywiście skuteczności Mateusza Kuzio w dużej mierze zależą sukcesy drużyny Wojciecha Florczaka. Czeluśnica, żeby nadal liczyć się w walce, musi ten mecz wygrać. Każdy inny wynik jeszcze bardziej pogorszy sytuację teamu Kazimierza Kozickiego.
Ostoja, targana kłopotami zdrowotnymi zawodników, ciuła punkty i nawet porażka z Czeluśnicą nie będzie jeszcze dla drużyny Roberta Podkulskiego katastrofą. Pozycja zespołu kołaczyckiego uzależniona jest też od wyników innych drużyn, bo w tabeli jest bardzo ciasno.
Obie drużyny przeniosły mecze XXIII kolejki z 4 lipca na 23 czerwca (środa). Czeluśnica podejmuje Zamczysko Odrzykoń, a Ostoja - także u siebie - gra z Markiewicza Krosno.
Ponadto Czeluśnicę czekają jeszcze dwa mecze wyjazdowe z Wisłokiem Sieniawa i Iskrą Przysietnica. Natomiast Ostoja grać będzie z Przełęczą Dukla (u siebie) i na wyjazdach z Zamczyskiem Odrzykoń i Tempem Nienaszów.
W pozostałych meczach XXXVII kolejki:
Orzeł Faliszówka - Cosmos Nowotaniec (s. 16)
Zamczysko Odrzykoń - Beskid Posada Górna (n. 11)
Brzozovia Brzozów - Grabowianka Grabówka (n. 15)
Kotwica Korczyna - Szarotka Uherce (n. 15)
Markiewicza Krosno - Start Rymanów (n. 16:30)
Iskra Przysietnica - Nafta Jedlicze (n. 16:30)
Bieszczady Arłamów Ustrzyki Dolne - Wisłok Sieniawa (n. 17)
Zobacz również:
- Porażka Czarnych Jasło w Sanoku. Łukasz Kuryj obronił rzut karny. Chwile grozy na stadionie
- Piłka nożna. V liga. Ostoja Kołaczyce uratowała remis z Wisłokiem Sieniawa w doliczonym czasie gry
- Piłka nożna. V liga. Zwycięstwo Tempa Nienaszów w Nowotańcu
- Piłka nożna. V liga. Derby powiatu LKS Skołyszyn - LKS Czeluśnica na remis
- Piłka nożna. Klasa B - grupa V i VI. Tajfun poszalał w Kotani tylko przez pół godziny
- Piłka nożna. Klasa A - grupa III. Druga porażka Zamczyska Mrukowa
Autor: /BH/
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!